Trzebinia
Ogrodzenie składowiska, zamiast stać, leży
Kolejny raz ktoś przewrócił słupki i zniszczył siatkę ogradzającą zrekultywowane śmietnisko. Zabezpieczenia brakuje w paru miejscach i to przynajmniej od kilkunastu dni.
Wydaje się, że nikt się tym nie interesuje.
- Wiem o tym. Jutro się tym zajmiemy - odpowiada zapytany o naprawę Jerzy Stawarz, likwidator Usług Komunalnych „Trzebinia" sp. z o. o.
Zapewnia, że pracownik przedsiębiorstwa każdego dnia robi obchód składowiska. Nie odnotował szkód. Dlaczego wcześniej nie zauważył braków i nie zlecił naprawy, nie wiadomo.
Nie pierwszy raz ktoś zniszczył ogrodzenie. Ludzie, mimo zakazu, wjeżdżają tam rowerami. Wskazują na to ślady. Trzebińscy radni wiele miesięcy temu wnioskowali o objęcie obiektu monitoringiem.
- Monitoring fajna sprawa, ale to kosztuje. A spółka, jak wiadomo, nie jest w najlepszej kondycji - kwituje likwidator trzebińskiej komunalki.
Komentarze
1 komentarz
Solidne ogrodzenie, zgodne z kondycją finansową spółki. Trzeba umieć oszczędzać, wiedzieć, co ważne i ważniejsze.