Porady
Długi spadkowe - jak uniknąć odpowiedzialności
PRAWNIK RADZI. Śmierć osoby bliskiej, która miała długi, może skutkować przejściem odpowiedzialności za nie na spadkobiercę.
Zgodnie z art. 922 § 1 Kodeksu cywilnego - prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób zgodnie z zasadami dziedziczenia.
Osoba uprawniona do spadku ma możliwość jego przyjęcia lub odrzucenia, natomiast samo przyjęcie spadku może nastąpić wprost lub z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Można łatwo uniknąć odpowiedzialności za długi spadkowe - wystarczy w przepisowym terminie odrzucić spadek.
Zdarza się, że spadkobierca z opóźnieniem dowiaduje się o fakcie, że zmarła osoba miała długi. Co zatem zrobić w sytuacji, gdy minął termin złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku? Czy jest szansa na uniknięcie odpowiedzialności za długi spadkowe?
Po pierwsze - zgodnie z przepisami spadkowymi brak oświadczenia spadkobiercy jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza i nie zwalnia z odpowiedzialności za długi spadkowe. W tej sytuacji spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe, lecz tylko do wartości stanu czynnego spadku. Stan czynny spadku jest to różnica między odziedziczonym majątkiem a długami spadkowymi. Dodać należy, iż do niedawna brak oświadczenia spadkobiercy był jednoznaczny w skutkach z przyjęciem spadku wprost, czyli bez ograniczeń, z odpowiedzialnością za całość długów osoby zmarłej. Decydujące znaczenie dla oceny danego przypadku ma tzw. chwila otwarcia spadku, czyli data śmierci spadkodawcy.
Po drugie - spadkobierca, który nie złożył w terminie oświadczenia czy przyjmuje albo odrzuca spadek, może uchylić się od skutków prawnych swojego biernego zachowania, jeśli wynikało z błędu lub groźby. W takim wypadku powinien złożyć przed sądem odpowiednie oświadczenie o uchyleniu się od niekorzystnych skutków prawnych. Składając je powinien jednocześnie oświadczyć, czy i jak spadek przyjmuje, czy też go odrzuca. Innymi słowy, spadkobierca, który pozostawał w mylnym przekonaniu, że osoba zmarła nie pozostawiła po sobie długów, może powołać się na fakt pozostawania w błędzie. Swoje stanowisko powinien jednak odpowiednio, przekonująco uzasadnić przed sądem, co warto skonsultować z prawnikiem.
Sławomir Mąsior
Autor tekstu jest radcą prawnym. Prowadzi własną kancelarię.
Przełom nr 5 (1280) 1.02.2017
Komentarze
1 komentarz
A jaką strategię przyjąć, Szanowny Panie Mecenasie, by sprawy nie ciągnęły się latami i nie generowały kosztów?