Nawojowa Góra
Pieszy został uwięziony pod pojazdem. Nie żyje
W piątek wieczorem kobieta jadąca przez Nawojową Górę najechała na leżącego na drodze mężczyznę. Nie wiadomo jeszcze czy żył, gdy samochód w niego uderzył.
- Do zdarzenia doszło o godz. 20.40 na ul. Pałasińskiej. Kobieta prawdopodobnie nie zauważyła leżącego na jezdni pieszego - informuje asp. sztab. Zdzisław Bober dyżurny KPP w Krakowie.
- To nieoświetlony odcinek drogi prowadzącej z Młynki. Mężczyzna został uwięziony pod pojazdem. Wydobywaliśmy go spod auta używając narzędzi hydraulicznych oraz podpór. Jego rzeczy - zakupy z pobliskiego sklepu oraz but, leżały jakieś 20 metrów od samochodu. Widok makabryczny - mówi prezes OSP Krzeszowice Katarzyna Kowal.
Oprócz jednostek straży pożarnej z Krzeszowic, Nawojowej Góry i Krakowa, na miejsce dotarło pogotowie i policja.
Kiedy 55-letniego mężczyznę wydobyto spod samochodu, już nie żył. Kierująca citroenem kobieta była w szoku.
- Sekcja zwłok wykaże czy pieszy zmarł zanim najechał na niego samochód, czy w wyniku obrażeń - mówi asp. sztab. Zdzisław Bober.
- Z tego, co usłyszeliśmy na miejscu, mężczyzna siedział wcześniej przy drodze. To bardzo przykre, że kierowcy widzący go wtedy nie reagowali - mówi Katarzyna Kowal.