Libiąż
Libiąż też biega
90 osób stawiło się w niedzielę na starcie „Libiąskiej Dziesiąteczki" - pierwszego biegu ulicznego w gminie. Pokonali 10 kilometrów i 220 metrów.
Pomysłodawcą imprezy jest zapalony biegacz Jacek Kremer, pracownik Libiąskiego Centrum Kultury. Jak sam przyznaje, już w poprzednich latach próbował rozbiegać Libiąż. Udało się w tym roku.
- To nie był łatwy odcinek do pokonania. Trasa była wymagająca - przyznaje Jacek Kremer. Najlepszym przebiegnięcie 10-kilometrowego odcinka zajęło około 45 minut.
- Sport staje się coraz bardziej popularny. Szczególnie osoby, które na co dzień pracują przy komputerze, powinny biegać. Wcześniej biegałam w Krakowie, ostatnio brałam udział w Chechło Run. Fajnie, że wreszcie możemy rywalizować w Libiążu. Robię to dla zdrowia i poprawy samopoczucia - mówi Magda Zmysłowska, mieszkanka miasta.
Komentarze
2 komentarzy
Duża fotorelacja z biegu pod adresem: https://m.facebook.com/pg/Sylwia-Bartula-Fotografia-571112266294065/photos/?tab=album&album_id=1464520063619943
No fajnie, ja też bym chętnie pobiegał, ale nigdzie w Libiążu nie widziałem informcji o takim "wydarzeniu", co wy sobie jaja robicie? na tablicy ogłoszeń w urzędzie miasta informujecie? a może w LCK istnieje jakaś poczta "pantoflowa" (90 osób to jednak sporo)? Nie wspomnę o dziadowskiej gazecie "Przełom" (w wersji online), która nie umie wypromować prostego wydarzenia w regionie. Gratuluję Libiążowi i Przełomowi, do takiego braku profesjonalizmu przyzwyczajony jestem od lat. Dodam tylko, że ucieszyłem się że powstanie basen na "flagówce" , ale już wiem, że to będzie coś ubogiego i bez wyobrażni wstylu Chrzanowa/Trzebini, zachęci tylko kilkast osób, a potrzeba znacznie więcej.