Libiąż
Na przystankach autobusowych pojawią się elektroniczne tablice
Było zero, jest 225 tysięcy złotych. Związek komunikacyjny obsługujący trzy największe gminy powiatu chrzanowskiego, mimo deficytu, znalazł pieniądze na tegoroczne inwestycje.
Przedstawiciele gmin zdecydowali, że wspomniane 225 tysięcy złotych zostanie wydane na instalacje elektronicznych tablic oraz nowych wiat przystankowych. Tablice będą informować, gdzie zatrzyma się autobus i za ile odjedzie.
Jedno takie urządzenie ma kosztować około 24 tysięcy złotych. W sumie Związek Komunalny „Komunikacja Międzygminna" w Chrzanowie na zakup pięciu przeznaczy 120 tysięcy złotych. Doprowadzenie instalacji elektrycznej, wraz z projektem, do każdej z nich to kolejne pięć tysięcy złotych od punktu.
Tablice mają się znaleźć w Libiążu przy przystanku Jowisz nieopodal ronda uśmiechu, w Chrzanowie śródmieściu a także przy ul. Trzebińskiej (obok Kauflandu) oraz w Trzebini na Małym Rynku (z obu stron).
- Ostatnim punkiem na liście inwestycji są wiaty przystankowe lub zamiennie wiaty na dworzec ZKKM w Chrzanowie - informuje Marek Dyszy, szef ZKKM w Chrzanowie.
W kolejnym, 10. numerze "Przełomu" napiszemy na temat deficytu ZKKM, zwiększenia budżetu na tegoroczne remonty, podwyżek dla kontrolerów i pracowników związku, a także o sprzedanych wierzytelnościach (dotyczących niewyegzekwowanych kar, które za brak biletu otrzymywali pasażerowie w latach 2013-2015). Następny tygodnik w sprzedaży od 8 marca.
Komentarze
11 komentarzy
A"propos Najbardziej mnie wkur jak kierowcy podczas ruszania i jazdy sprzedają bilety i wydają resztę pasażerom. Przecież to niezgodne z zasadami kodeksu drogowego i stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pasażerów. A do tego nagminne zawracanie głowy kierowców dyskusjami o ,,dupie Marynie " przez stojących bok nich pasażerów. Powinno się zlikwidować wszystkie etaty kontrolerów i sprzedaż biletów przez kierowców a wprowadzać etety BILETERÓW w każdym autobusie czego skutkiem byłoby 100 % opłacanie przejazdów przez pasażerów.
Wystarczy przejechać się ,, jaworznickim" 319 który leci z ZKKM zielona przez śródmieście i Skorupki w kierunku Jaworzna. Natychmiast wyczuje się KOSMICZNĄ różnicę w jakości między komunikacją jaworznicką a chrzanowską.
wspominanie o pseudomieście jaworznie na slasku jest śmieszne. może bardziej porównajmy się np z oświęcimiem który komunikacje rozwija od lat i jest w Małopolsce a nie w Hanyslandzie.
Porównanie naszej komunikacji do komunikacji Jaworznickiej jest jak porównanie średniowiecza do czasów obecnych ! Ogólnie żenada i masakra ! ,, Flota" ZKKM to niedoinwestowany problem na masową skalę !
Nie wspomnie już o 2 starych wysłużonych , śmierdzących ropą , rozpadających się autobusach w których wysokie schody jak na kościelny chór skutecznie zrażają ludzi z zakupami albo starszych. Jeżdżą głównie na najdłuższej lini 15 ! TO WSTYD i HAŃBA żeby takie SYFY były jeszcze w eksploatacji ! Reszta autobusów niskopodłogowych jest znośna i jeżdżą w miarę punktualnie.
przystanki na rondzie bez nazwy ulica szpitalna/topolowa syf do potęgi ,siedziska nie myte od nowości,petòw i gnoju w rocznej kumulacji normalnie stajnia !!! gdzie ta europa ???
A czy ZKKM ma w ogóle jakieś własne autobusy?