Krzeszowice
Póki nie powstanie estakada, przejazdu nie będzie
Przejazd kolejowy na ul. Daszyńskiego w Krzeszowicach miał być otwarty po remoncie przed końcem roku. Teraz okazuje się, że samochody będą tamtędy jeździć dopiero w 2020 r.
Kierowcy zaczęli się denerwować już po świętach. Zamknięcie przejazdu było początkowo związane z przebudową torów do bocznicy w Zalasie i miało trwać sześć tygoni. Szlaban nadal jest opuszczony, mimo że nie widać tam nikogo z firmy remontowej.
Jak informuje Dorota Szalacha z PKP PLK S.A, w trakcie prac pojawiły się problemy związane z warunkami geologicznymi. Wykonawca opracowuje ich rozwiązanie.
Jednocześnie rozpoczną się wstępne prace przy budowie estakady.
- Otwarcie przejazdu po estakadzie planowane jest na przełomie roku 2019 i 2020 - informuje Dorota Szalacha.
Komentarze
1 komentarz
Na PKP nie ma mocnych, Krzeszowicom nawet minister w rządzie nie pomógł... robią co chcą. A środki nacisku w rękach samoorządów istnieją. Wystarczy parę ograniczeń tonażu na drogach gminnych i powiatowych prowadzących na budowę + kamery - szybko by się okazało, że prace można prowadzić bez szkód dla okolicznych mieszkańców :-(