Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Czujniki dadzą to, że ludzie będą wiedzieć kiedy nie należy wychodzić z domu albo ubierać maski i wzrośnie świadomość tego jak bardzo zatruwają środowisko paląc marnej jakości węglem czy źle ustawiając piec (niemal każdy węgiel da się spalić z minimalną ilością dymu ustawiając odpowiednie parametry na piecu - ale ludzie mają to gdzieś o ile tylko im palenisko nie wygasa). Do czasu przeprowadzki do Krakowa nie miałam pojęcia jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze w Libiążu i okolicach. Wiedziałam, że jest źle (czasem oddychać się nie dało a widoczność ograniczona była do kilku metrów i to wcale nie przez mgłę tylko dymy) ale nie miałam pojęcia że aż tak. Dopiero tam, dzięki kampaniom informacyjnym dowiedziałam się o istnieniu czujników i odpowiedniej aplikacji na telefon (Kanarek), pokazującej na bieżąco ich stan. I co się okazało? W najbardziej śmierdzące dni: centrum Krakowa - ok. 300-500% normy(czujnik na czujniku, od 200 do 550%), miejscowości wokół Krakowa 500-900%, Chrzanów 600%, Chełm Śląski - 1400%!!!! Imielin 1100%. W Libiążu i Chełmku czujników brak, ale Chełm Śląski i Imielin blisko więc sądzę, że niewiele lepiej. W Oświęcimiu niedawno dodali nowe - 800%. A mówi się że to Kraków jest najbardziej zanieczyszczonym miastem Polski. Nieprawda - już nie. Być może było tak zanim ludzie dowiedzieli się czym tak naprawdę oddychają i zaczęli pracę nad poprawą jakości powietrza ale teraz nie ma tam już miejsca na przysłowiowe "palenie oponami".

Napisany przez Astrida, 26.12.2017 14:00

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.191.181.231 / ec2-18-191-181-231.us-east-2.compute.amazonaws.com
claudebot