Taki stan rzeczy jest wynikiem braku odpowiedzialności urzędników za swoje decyzje. Remont wiaduktu to nie decyzja z piątku na sobotę tylko długofalowy proces. Był czas na rozsądne rozwiązania w celu zminimalizowania utrudnień w ruchu. Szkoda, źe tradycyjnie "się nie dało". Mistrz Bareja wiecznie źywy. Pozdrawiam.

Napisz komentarz...Po pierwsze oznakowanie odjazdu jest źle zrobione, są tak skreślone znaki że wygląda tak jak by nie dało się wjechać do Trzebini a nie że jest zamkniety tylko kawałek. Po drugie tyle czasu nie było sygnalizacji i znów wraca.... Jeśli kierowca nie zna znaków to powinien się wrócić do Nauki Jazdy... Może od razu lustro nowe wstawią bo albo ktoś rozwalił albo specjalnie zostało zabrane... Istna paranoja.... Nic nie przygotowane na remont wiaduktu nic!!!

Została zainicjowana zabawa w kotka i myszkę, zakończenie trudne do przewidzenia, niech się społeczeństwo wypowiada, niech poczuje się ważne, my i tak zrobimy po swojemu.

To komu pozwolą jeździć?? Wszystkim do 3,5t czy tylko osobówkami?? Pismaki nie ogarniają czy radny nie ma pojęcia co godo?? Byle zaistnieć..

To jest skandal!!! Taką prostą sprawę urząd rozwiązuje tyle czasu?! To jest nie do pomyślenia!!! Skandal!

przewidując to o czym piszecie i tak nie będę jeździł Dworcową. Właśnie ze względu na komunikację miejską.

debilny pomysł. będą takie korki na Długiej że ludzie sami wrócą na te objazdy.

Jednak polak dla władzy zrobi wszystko, nawet zakorkuje jedyny przejazd komunikacji miejskiej. Ciekawe kto zapłaci mi za wcześniejsze wstawanie i późniejszy powrót z pracy? Byle tylko paru sknerów mogło sobie skrócić drogę.

Radni na pewno wzięli pod uwagę, że na korki na Długiej i Kościuszki wpływu nie będzie miała budowa ronda na skrzyżowaniu Kościuszki z Harcerską...