Czterech nowych dzielnicowych, których etaty finansuje gmina, zasiliło grono policjantów w trzebińskim komisariacie. Wśród nich jest jedna policjantka. Dołączyli oni do grona sześciu kontraktowych dzielnicowych zatrudnionych w trzebińskiej policji w ubiegłym roku.
W marcu ubiegłego roku rada miasta podjęła decyzję o rozwiązaniu Straży Miejskiej w Trzebini. W zamian zdecydowała się sfinansować sześć etatów dzielnicowych w Komisariacie Policji w Trzebini. Zakładano, że jeśli pomysł ten zda egzamin, na mocy porozumienia gminy z policją, zatrudnieni zostaną kolejni policjanci.
- Ogólne przestępstwa spadły nam o 20 procent, przestępstwa kryminalne o 33 procent. Wśród tych ostatnich o 70 procent zmalała liczba rozbojów i napadów rabunkowych. O 10 procent zmniejszyła się też liczba włamań. Natomiast bójki, pobicia i typowa chuliganka spadła aż o 40 procent – wylicza podinspektor Henryk Kapcia, komendant Komisariatu Policji w Trzebini.
Jego zdaniem na spadek liczby przestępstw wpłynęło zwiększenie grona policjantów. Jako przykład podał inne miasta powiatu, które zamiast spadku odnotowują wzrost przestępczości.
- Tam gdzie jest umundurowany policjant, nie ma rozbojów, bójek, pobić i chuligaństwa. Dużą zasługę mają w tym względzie policjanci kontraktowi, którzy praktycznie cały czas są w terenie – zapewnia H. Kapcia.
Czterech nowych dzielnicowych rozpocznie służbę policyjną w marcu przyszłego roku, po odbyciu specjalnego szkolenia.