Nie masz konta? Zarejestruj się

Napisz z nami dyktando

08.10.2002 00:00
W tym roku po raz drugi odbędzie się Powiatowe Dyktando organizowane przez chrzanowskie starostwo powiatowe i „Przełom”. Frekwencja tak samo wysoka jak przed rokiem. O tytuł Mistrza Ortografii ubiegać się będą 103 osoby.
Przypomnijmy, że przed rokiem Mistrzem Ortografii została Alicja Tworzydło z Libiąża. Pomysłodawcą ortograficznych potyczek oraz autorem tekstów dyktand jest wicestarosta Tadeusz Kołacz.

Z Tadeuszem Kołaczem – polonistą z wykształcenia, autorem powiatowego dyktanda –rozmawia Anna Mocała-Kalina
Dlaczego dyktando – sprawdzian wiedzy ortograficznej, ma dla Pana takie znaczenie?
- Znajomość ortografii jest jedną z podstawowych umiejętności. Ma również bardzo duże znaczenie praktyczne. Poza tym uważam, że warto promować ludzi, którzy posiadają wiedzę i umiejętności. To zupełnie inny konkurs niż zgadywanka losowa, typu, w którym pudle jest prezent, czy ilu Polaków częściej pierze bieliznę niż skarpetki.
Od czego zależy dobra znajomość ortografii?
- Pomijając rzadkie przypadki prawdziwej dysortografii, reszta zależy od dobrej, metodycznej pracy z uczniem w szkole, szczególnie w najmłodszych klasach, licznych ćwiczeń ortograficznych i dokładnej ich analizy, znajomości reguł. Drugim ważnym elementem jest zamiłowanie do czytania, bo większość z nas mocno reagując na bodźce wzrokowe utrwala w ten sposób zapis form poprawnych.
Jak Pan ocenia swoje umiejętności ortograficzne?
- Myślę, że jest nieźle, choć oczywiście czasem też mam wątpliwości, ale przecież jest słownik ortograficzny, który każdy powinien mieć. Miałem szczęście do dobrych nauczycieli języka polskiego. W szkole podstawowej była to pani Barbara Czaplińska, która dała mi świetne podstawy, a później pani Maria Wantura, która je rozwinęła i utrwaliła. W szkole średniej uczyła mnie pani Emilia Gucik, a na studiach już nikt nie musiał niczego poprawiać. Oprócz tego zawsze bardzo dużo czytałem. Nigdy nie miałem problemów z ortografią. Moja córka też ich nie ma. Naprawdę dobrze pisze, choć nie przykłada do tego większej wagi.
Miał Pan kiedyś problemy z jakąś formą ortograficzną?
- Rzadko, ale każdemu zdarzyć się musi wątpliwość. Nie mają jej tylko ci, którzy popełniają mnóstwo błędów. Ostatnio miałem problemy z zapisem rzeczownika „VIP, VIP-a, VIP-ów”, na co zwróciła mi uwagę redaktor naczelna ,,Przełomu” a przed laty zastanawiałem się nad pisownią słowa „horyzont”. Sprawdzam też w słowniku pisownię niektórych form z partykułą „nie”. Zawsze mam świadomość, że może mi się błąd przydarzyć, szczególnie gdy używam słów nowo wprowadzanych do słownika.
Czy ortografii można nauczyć się w każdym wieku?
- Tak, ale im później, tym trudniej. Umiejętności ortograficzne powinny być opanowane na poziomie 3-4 klasy szkoły podstawowej.
Jak ocenia Pan umiejętności ortograficzne Polaków?
- Wielu pisze ortograficznie poprawnie, ale dużo jest jeszcze do zrobienia. Dlatego staram się popularyzować znajomość ortografii organizując dyktanda. Chcę docenić tych, którzy posiadają wiedzę ortograficzną.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 41 (550)
  • Data wydania: 08.10.02

Kup e-gazetę!