Nie masz konta? Zarejestruj się

I po związku

24.09.2002 00:00
Po jedenastu latach działalności, w styczniu przyszłego roku przestanie istnieć Związek Międzygminny „Ciepłownie Komunalne”. Po Libiążu również gmina Chrzanów wystąpiła w ubiegłym tygodniu ze związku,
Po jedenastu latach działalności, w styczniu przyszłego roku przestanie istnieć Związek Międzygminny „Ciepłownie Komunalne”. Po Libiążu również gmina Chrzanów wystąpiła w ubiegłym tygodniu ze związku, co oznacza jego likwidację.
Związek Międzygminny powstał w 1991 roku. Utworzyli go reprezentanci trzech gmin: Chrzanowa, Trzebini i Libiąża. W pewnym jednak momencie pojawiła się wątpliwość, czy potrzebny jest podmiot zajmujący się kreowaniem polityki ciepłowniczej, niemający realnych kompetencji. Brak decyzji o komunalizacji PEC-u, której nie podejmowali kolejni wojewodowie, był czynnikiem, który przyspieszył zmierzch „Ciepłowni Komunalnych”.
Jako pierwszy ze związku wystąpił Libiąż. Do dyskusji na temat celowości istnienia „Ciepłowni Komunalnych” w ostatnich tygodniach doszło w Chrzanowie. Jej efektem był wniosek radnego Aleksandra Grzybowskiego o wystąpieniu gminy ze związku.
- Nie udało się osiągnąć celu, dla którego powołano związek, ale nie z naszej winy. Przestaliśmy mieć wpływ na to, co dzieje się z PEC-em. Paradoksalnie jednak, im gorsza była sytuacja PEC-u, tym większe ataki szły na związek, którego istnienie stało się tematem zastępczym – mówił burmistrz Ryszard Zieliński, przewodniczący zarządu „Ciepłowni Komunalnych”.
Obok niego reprezentantami gminy Chrzanów w związku byli Bogdan Kosowski, Jerzy Janeczek i Józef Gładys.
- Dwa lata temu związek złożył skargę do Krajowej Komisji Uwłaszczeniowej. Skarga została uznana, co uniemożliwiło przekształcenie PEC-u w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Przedstawiciele przedsiębiorstwa mieli o to pretensje. Nie rozumiem dlaczego. Czy miało dojść do prywatyzacji niezgodnej z prawem? Starałem się, podobnie jak inni reprezentanci gminy, rzetelnie wypełniać swoje obowiązki w związku. To, że przełożenie działań związku na PEC jest żadne, to wynik takich, a nie innych ustaw – podzielił się swoimi spostrzeżeniami Bogdan Kosowski.
Praktycznie jedynym trwałym dorobkiem związku było opracowanie przed trzema laty planu zaopatrzenia gmin-członków związku w ciepło. Jednak dokument ten jest bardzo nieaktualny, bo zmieniły się realia ekonomiczne.
Zdecydowaną większością głosów chrzanowscy radni przegłosowali wystąpienie ze związku. Uchwała będzie obowiązywać od stycznia przyszłego roku. Wtedy też formalnie przestanie istnieć związek, w którym została już tylko Trzebinia.

Reprezentanci gminy w związku twierdzą, że nie mogli sprawować nadzoru nad PEC-em, który jest przedsiębiorstwem państwowym, ze względu na prawne ograniczenia. Ograniczenia te istniały już dawno, a związek działał w najlepsze, wydając publiczne pieniądze na utrzymanie biura i diety zasiadających w nim radnych.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (547)
  • Data wydania: 24.09.02

Kup e-gazetę!