Nie masz konta? Zarejestruj się

Czyżówka

Mieszkaniec Czyżówki skończył 104 lata

19.03.2016 07:39 | 0 komentarzy | 5 033 odsłon | Anna Jarguz

Mieczysław Kocot nie miał lekkiego życia. Przeżył dwie wojny światowe, niemiecką niewolę, ciężko pracował w kopalni. Nie utracił jednak pogody ducha. W piątek, w swoje 104. urodziny, szczerze się uśmiechał.

0
Mieszkaniec Czyżówki skończył 104 lata
Zięć Krzysztof Demianiuk, jubilat Mieczysław Kocot oraz sołtys Czyżówki Halina Henc
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mieczysław Kocot urodził się 18 marca 1912 roku w Czyżówce w wielodzietnej rodzinie. Podczas drugiej wojny trafił na kilka lat do niemieckiej niewoli. Gdy wrócił, rozpoczął pracę na kopalni Siersza.

Mimo sędziwego wieku, cieszy się dobrym zdrowiem. Nie choruje, wiele pamięta, szczególnie wydarzenia sprzed wielu lat, ma tylko problem ze słuchem.

- Tata, nawet po skończeniu stu lat, sam chodził do kościoła. Dziś już tego nie robi. Czas spędza w domu. Ma lepsze i gorsze dni. W ostatnie święta Bożego Narodzenia przyjechał do nas zaprzyjaźniony ksiądz. Oj, długo razem kolędowali - mówi córka pana Mieczysława, Maria Demianiuk.

Pan Mieczysław czeka na ciepłe i słoneczne dni, by wyjść przed dom. W czterech ścianach trochę mu się nudzi.
- To człowiek dusza, zawsze pogodny, opanowany, uczynny. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy - mówi o jubilacie sołtys Halina Henc.

W dniu urodzin pana Mieczysława odwiedziła delegacja z urzędu z życzeniami i koszem kwiatów.