Chrzanów
Po tym odkryciu archeolodzy postanowili kontynuować poszukiwania
W ostatnim dniu planowanych wykopów przy Muzeum w Chrzanowie archeolodzy trafili na ciekawy ślad. To sprawiło, że prace zostały przedłużone.
Od kilku tygodni trwają roboty poszukiwawcze przy chrzanowskim muzeum. W pobliżu budynku powstały trzy wykopy. Wcześniejsze dwa przyniosły znaleziska (m.in. dwie stare monety oraz fragmenty renesansowych kafli). Jak się okazało, także ziemia wydobywana z trzeciego miejsca kryła swoje tajemnice.
- Już mieliśmy zasypywać wykop, ale pan doktor nadzorujący prace jeszcze stwierdził, że warto go ostatni raz pogłębić. No i miał nosa odkrywcy. Bo oto nagle wyłonił się bruk sprzed kilku wieków - opowiada dyrektor muzeum Zbigniew Mazur. To oznacza, że prace będą kontynuowane, bo zezwolenie konserwatorskie na prowadzenie prac archeologicznych jest ważne do końca roku.
- Ten bruk to pierwsza odkryta przez nas warstwa użytkowa, będąca śladem po stojącym tu kiedyś dworze. Nie będziemy go niszczyć, by zejść niżej. Jednak w rogu, gdzie nie ma kamieni, zrobimy jeszcze mały sondaż, co się kryje pod spodem. Cały czas mam nadzieję na jakieś średniowieczne znaleziska - mówi dr Jacek Pierzak z Katowic.
Z drobniejszych znalezisk odkrytych w wykopie można wspomnieć o fragmentach renesansowej ceramiki, trzech kościach zwierzęcych oraz tzw. wytopkach ołowiu.
- To dobrze świadczy o tutejszych mieszkańcach, że nie wyrzucali zbyt wielu rzeczy na bruk - śmieje się archeolog.
Komentarze
1 komentarz
Bruk się pojawił, nieprawdopodobne, a pod brukiem zapewne bursztynowa komnata. Dalsze poszukiwania są bardziej niż zasadne, będzie co w gablotach umieszczać.