Babice
Rękodzieło wciąż jest modne
Na niedzielnym kiermaszu artystycznym pod Lipowcem wystawców było mniej, niż w poprzednich latach. Jednak ci, którzy zdecydowali się rozłożyć stragany, nie żałowali. - Mieszkańcy pytają o rzeczy użytkowe, jak i te, które tylko cieszą oko. Zainteresowanie jest naprawdę duże - mówi Monika Szewczyk z Dulowej, zajmująca się uprawą lawendy i produkcją wyrobów z drewna.
Poza nią swoje wyroby prezentowało czternastu wystawców. Na babickim deptaku można było dostać rzeczy z wykliny, drewna, te zdobione metodą decupage czy ręcznie robioną biżuterię.
- Jest taki przesyt towarów seryjnych, że wielu ludzi szuka rzeczy niepowtarzalnych - uważa Katarzyna Leszczyńska-Kaszuba z pracowni ceramiki z Olkusza.
- Hand made wciąż jest trendy - twierdzi Katarzyna Mazur, handlująca wikliną.
Mieszkańców przyciągnęły niepowtarzane wyroby, ale także serwowana za darmo kiełbasa po babicku. Gminny ośrodek kultury i sportu przygotował około 300 porcji dla gości kiermaszu.
- Kiełbasa była bejcowana w piwie, rozmarynie oraz miodzie. Podajemy ją z czipsem z boczku oraz specjalnie przygotowaną cebulą - mówi Marta Mrozik z chrzanowskiej restauracji, serwującej dania.
Komentarze
1 komentarz
"Kiełbasa była bejcowana w piwie, rozmarynie oraz miodzie." Ha, ha! Gdybym nie był, to bym uwierzył! Zwyczajna kiełbasa z grilla. Nawet niezbyt dopieczona, bo kolejka długa. Gdy zapytałem Panią podającą, czy to jest ta słynna kiełbasa babicka, zaśmiała się tylko...