Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. Mężczyzna zginął, sprawcy cieszą się wolnością

18.12.2013 14:55 | 9 komentarzy | 7 233 odsłon | red
Dwaj mieszkańcy Chrzanowa, którzy w kwietniu 2011 roku skrępowali i wrzucili do Chechła 65-letniego mężczyznę powodując jego śmierć, usłyszeli we wtorek wyrok i poszli do domu. 27-letniego Waldemara R. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał na osiem lat i sześć miesięcy więzienia, a 18-letni Marek P. dostał osiem lat. Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżeni przebywają na wolności.
9
CHRZANÓW. Mężczyzna zginął, sprawcy cieszą się wolnością
Po tym, jak Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił w całości zaskarżony wyrok, sprawę zabójstwa 65-latka ponownie rozpoznał sąd okręgowy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dwaj mieszkańcy Chrzanowa, którzy w kwietniu 2011 roku skrępowali i wrzucili do Chechła 65-letniego mężczyznę powodując jego śmierć, usłyszeli we wtorek wyrok i poszli do domu. 27-letniego Waldemara R. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał na osiem lat i sześć miesięcy więzienia, a 18-letni Marek P. dostał osiem lat. Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżeni przebywają na wolności.

Krakowski sąd okręgowy raz wydał nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Mężczyźni zostali skazani na cztery lata więzienia. Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie zaskarżyła go jednak w całości, powołując się na rażącą niewspółmierność kary i obrazę przepisów postępowania. Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Odbyło się pięć rozpraw. W tym tygodniu zapadł wyrok.

- Oskarżonemu Markowi P. wymierzono karę 8 lat pozbawienia wolności, a oskarżonemu Waldemarowi R. karę 8 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Dopiero po jego uprawomocnieniu się, można będzie rozpocząć wykonanie kary. Oskarżeni nie są tymczasowo aresztowani. Przebywają na wolności – wyjaśnia sędzia Beata Górszczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie.

Z aktu oskarżenia wynika, że obydwaj mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia. W nocy z 10 na 11 kwietnia 2011 r. skrępowali ofierze nogi taśmą samoprzylepną, a następnie zrzucili ją z około trzech metrów do potoku Chechło, gdzie znalezione zostały później zwłoki. Z opinii biegłych wynika, że mężczyzna zmarł wskutek licznych obrażeń doznanych podczas upadku.
(EJB)