Przełom Online
PiS był i jest za budową Nowego Miasta
CHRZANÓW. Wojciech Jasiński, były minister skarbu a obecnie przewodniczący sejmowej komisji gospodarki, popierał i popiera pomysł budowy Nowego Miasta pod Balinem. Mówił o tym podczas spotkania z dziennikarzami w willi NOT w Sierszy.
- Nasi krajowi deweloperzy przyjęli strategię budowy nielicznych mieszkań, które sprzedają za wysoką cenę. Uważam, że tyle samo można zarobić, gdyby budować dużo mieszkań, sprzedając je za niższą cenę. A korzyści społeczne byłyby nieporównywalne – oświadczył poseł PiS na spotkaniu z burmistrzem Chrzanowa Ryszardem Kosowskim i na spotkaniu z dziennikarzami w willi NOT w Sierszy.
Jak dodał, właśnie z tego powodu i on, i były premier Jarosław Kaczyński w czasach rządu PiS-u, popierali zamierzenia arabskich inwestorów, planujących wybudować w okolicy Chrzanowa Nowe Miasto. I źle się stało, że tych zamiarów do tej pory nie zrealizowano.
(B)
Komentarze
4 komentarzy
Rubryki gazet sprzedam mieszkanie pękają w szwach. W Krakowie jest do kupienia ok. 700 nowiutkich mieszkań. Ktoś tu chyba żyje w innym świecie
Jak masz kompleksy to się przeprowadź do Krakowa lub Katowic. Zakładanie, że budowa nowych osiedli poprawi dobrobyt wszystkich mieszkańców powiatu (tym bardziej, że budowa jest realizowana raczej z myślą o aglomeracji śląskiej) jest błędne. Postęp nie następuje wraz ze wzrostem liczby ludności. Duże miasto może być równie dobrze dużymi slumsami. Trzeba przyciągać ludzi dających miejsca pracy a nie mieszkania. Ilu masz bezrobotnych w Chrzanowie? A ilu ludzi nie mających mieszkania (bo mieszkań nie ma na rynku a nie dlatego, że ich na nie nie stać)?
A oprócz popierania czy ruszyłeś palcem w bucie panie ministrze razem z premierem Kaczyńskim aby coś ZROBIĆ w tej sprawie ?
niekoniecznie trzeba popierać Kaczyńskiego i PiS ale lepiej poprzeć budowę nowego miasta...w przeciwnym razie jeszcze przez długi czas pozostaniem w zawieszeniu...nie jestesmy sypialnią karkowa czy katowic (jednak troche za daleko), a z drugiej strony w pełni samodzielni też nie jesteśmy...