Przełom Online
Większość za budową hali
TRZEBINIA. Zdecydowana większość osób, uczestniczących w czwartkowym zebraniu w sprawie budowy hali sportowej przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych, opowiedziała się za inwestycją.
Hala ma powstać na betonowym boisku przy ul. Głogowej. Właśnie tej lokalizacji sprzeciwiają się okoliczni mieszkańcy. Twierdzą, że budynek zacieni im okna. Obawiają się także wzmożonego ruchu samochodów w wąskich, osiedlowych uliczkach.
Na czwartkowym zebraniu wicestarosta Adam Potocki tłumaczył, że salę zaprojektowano zgodnie ze sztuką budowlaną. Choć zacienienie na pewno będzie większe, obiekt okien całkowicie nikomu nie zasłoni. Przekonywał zebranych, że hala na pewno będzie mniej uciążliwa dla mieszkańców niż betonowe boisko, które w porze letniej jest okupywane do późnych godzin nocnych. Gdy młodzież będzie grała w piłkę w budynku, hałas będzie mniejszy.
Ta argumentacja trafiła do większości zebranych na sali. Ale nie do wszystkich. Kilka osób zdania nie zmieniało.
- Jeśli już chcą budować halę, to niech postawią ją na równi z chodnikiem, a nie na skarpie – sugerowali ludzie.
To, jak tłumaczono na zebraniu, jest trudne do wykonania. Bo przez usypaną z ziemi skarpę biegnie całą masa rur i kabli, które najpierw należałoby przesunąć. A to oznacza dodatkowe koszty. Tymczasem powiat więcej, jak 5 mln zł, na halę nie da.
Jeśli przeciwnicy nie ustąpią, inwestycji prawdopodobnie całkowicie nie przyblokują, bo nie ma ku temu podstaw prawnych. Nawet o kilka lat mogą jednak opóźnić rozpoczęcie prac.
(AJ)
Komentarze
10 komentarzy
ludzie jak zaczną tam głębiej kopać to się nie wygrzebią z tego przez następne 10 lat, szkoła jest połączona tunelami z tą budką kolo boiska, i z częścią koło Krakowskiej. Mało kto o tym pamięta bo ok roku 1995 zamurowano wszystkie dziury które umożliwiały tam wejście.
Jak taka szkoła ma zostać bez hali,jaja robią....
JESTEM PRZECIW. NA SPOTKANIU NIE MOGŁEM BYĆ BO MIESZKAM W CHEMKU.
Trzeba było przyjść i posłuchać na temat tego co w owej skarpie się znajduje. Pozdrawiam.
Chyba zostało wyraźnie napisane, dlaczego nie można hali "wkopać" w ziemię, drogi lukaszu. Jak zwykle kilka osób uniemożliwi większości zrobienie czegoś pożytecznego. Oczywiście najważniejszy jest widok z okna, ale akurat pan Pstrucha będzie mógł nadal inwigilować ekonomik bez przeszkód.Tego widoku nic mu nie zasłoni.
Nie można jej wkopać, gdyż pod ziemią na której ma powstać hala jest sieć rur i kabli. Szkoda...
Szkoda ze nikt nie dal jakiegos ogloszenia o zebraniu bo napewno wiecej osob z osiedla by przyszlo i napewno jakas mlodziez.