Przełom Online
Wykopali szczeniaki z ziemi
ŹREBCE. Trzy bezdomne szczeniaki wydobyli strażacy z lisiej nory w leśnym zagajniku. Pieski żyją, ale w dziurze pozostały jeszcze dwa małe czworonogi.
- Zaalarmowali nas mieszkańcy, widzący biegające w lesie niedaleko drogi psy. Przyszły na świat około sześciu tygodni temu. Ich matka nadal błąka się po okolicy - relacjonuje Jolanta Racka z Fundacji Pro Animals na Pomoc Zwierzętom.
Razem z Urszulą Sołtysik jeszcze w niedzielę udały się na miejsce. Okazało się, że szczeniaki zakopały się w rozgałęzionej lisiej norze. Do późnego wieczora kopano dół, próbując je wydostać. Dopiero następnego dnia do akcji wkroczyli strażacy z OSP w Balinie.
- Udało się wydobyć dwie suczki i jednego pieska. Są już odrobaczone i odpchlone. Przebywają w domach tymczasowych, ale chcemy poszukać dla nich osób, chętnych do zaadoptowania - dodaje Jolanta Racka.
Akcja ratunkowa w lesie w Źrebcach we wtorek jeszcze się nie zakończyła. Pozostałe w głębokiej norze czworonogi być może uda się zwabić podsuwając im pożywienie.
(e)
Komentarze
14 komentarzy
...i ostatni szczeniaczek już bezpieczny :) Czarny chłopczyk. Nowe maluchy są bardzo wystraszone i trochę czasu upłynie, zanim będą nadawały się do adopcji.
Dzisiaj został złapany kolejny maluszek :) Jest to sunia, beżowa ze skarpetkami, jest drobniutka i ma śmieszne uszka ;) Zaniedługo pierwszy piesek (biały chłopaczek) będzie gotowy do adopcji.
Ula, nie znam Cię, ale najważniejsze, że zwierzątka mają na kogo liczyć :) Potrzeba takich osób jak Ty: zaangażowanych, wrażliwych i nieobojętnych :) Pozdrawiam i zyczę wytrwałości!!!
Na pewno nie zostawimy pozostałych maluchów ani ich mamy. Strażacy z Balina wykazali się naprawdę wielkim zaangażowaniem, poświęceniem i profesjonalizmem (czego niestety nie można powiedzieć o chrzanowskim "centrum antykryzysowym" - zupełnie nie zainteresowały ich uwięzione w ziemi maluszki:( ...). Jesteśmy bardzo wdzięczni Strażakom za pomoc, to bardzo pocieszające że jest na kogo liczyć w takich trudnych i nietypowych przypadkach:).
pieski. pieski.... a o dzieci nie ma kto zadbać!
Biedne te psiaki ale właściciele nie wszyscy nie nadają się na opiekunów tych psiaków, w jednym z boków na północy mają wilczura idą rano do pracy przychodzą póżnym popołudniem to psisko cały dzień jest samo, smró z mieszkania leci , sąsiedzi boją się zwrócić uwagę , kto to widział ?
Śliczne psiaki.