Nie masz konta? Zarejestruj się

Powiat chrzanowski

Chcecie podyskutować, to musicie się wcześniej zapisać i mieć poparcie 50 osób

31.05.2023 09:00 | 3 komentarze | 1 893 odsłona | Alicja Molenda
Nadszedł czas dorocznej oceny pracy burmistrzów, zarządu powiatu. Urzędnicy przygotowali już raporty o stanie tych jednostek samorządowych za rok 2022.
3
Chcecie podyskutować, to musicie się wcześniej zapisać i mieć poparcie 50 osób
50 podpisów i 15 miejsc dla dyskutantów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dokumenty są obszerne, niektóre liczą ponad 100 stron. Wiele jest w nich danych i wiele obrazków. Kto je przeczyta, może wziąć udział w dyskusji nad raportem podczas sesji rad gminnych i powiatowej. Ale uwaga: nie wystarczy przeczytać, aby się wypowiedzieć. Każda osoba zainteresowana udziałem w dyskusji, zgodnie z obowiązującym prawem, musi uzyskać poparcie przynajmniej 50 mieszkańców, a następnie pisemnie, na specjalnym formularzu, zgłosić w gminie czy powiecie na dzienniku podawczym chęć udziału w dyskusji. 50 głosów poparcia to tyle, ile zebrać musi kandydat w wyborach na sołtysa.

- Dlaczego ograniczamy tę możliwość do 15 osób? - dociekał radny Grzegorz Żuradzki podczas ostatniej sesji rady gminy Trzebinia. Prawniczka Ewa Penkala wyjaśniła, że wynika to z ustawy samorządowej, a nie z prawa miejscowego.

Jaki jest skutek tych wymogów? Taki, że odkąd istnieją te raporty (2018), dyskutantów właściwie nie ma. Czasem tylko wypowiadają się na ich temat radni, choć zwykle koncentrują się na demografii, choć o demografii nie ma co już na poziomie lokalnym dyskutować, bo spadek urodzeń to trend ogólnokrajowy. Wyjazdy ludzi młodych i wykształconych do bardziej poukładanych krajów również.

Raporty są dokumentem obowiązkowym na wszystkich szczeblach samorządu od 2018 roku. Po ich rozpatrzeniu udzielane jest lub nieudzielane burmistrzowi czy zarządowi powiatu wotum zaufania.

Ustawowe zasady związane z debatą na pewno nie zachęcają mieszkańców do studiowania tych obszernych dokumentów, a tym bardziej do dyskusji. Wielka szkoda, bo taki raport to duża dawka wiedzy, z której nie wyciąga się publicznie wniosków, nie wymienia zdań.

Po urlopie zabieram się za lekturę. Żeby coś na ten temat napisać, nie trzeba zbierać głosów poparcia ani prosić o udzielenie głosu. Gdyby ktoś jeszcze chciał się wypowiedzieć o raportach na łamach „Przełomu", to zapraszam. Dokumenty źródłowe dostępne są na stronach gmin i powiatów.