Przełom Online
TRZEBINIA. Pokazali dzieciom prezerwatywy
Rodzice są oburzeni reklamą prezerwatyw, jaką puszczono dzieciom przed seansem w kinie Sokół. Dyrektor TCK przyznaje, że nic o niej nie wiedział. Inaczej zareagowałby.
Dzieci przyszły na seans filmu „Violetta: Koncert”. Wcześniej puszczono im blok reklamowy. Zobaczyły między innymi migawkę promującą kondomy. Oburzyło to rodziców, wypowiadających się na forum przelom.pl.
Dyrektor Trzebińskiego Centrum Kultury mówi wprost, że o reklamie środków antykoncepcyjnych przed projekcją filmu dla dzieci i młodzieży nie wiedział.
- Osobiście, jako Janusz Szczęśniak uważam, że tego typu reklam dzieciom i młodzieży nie należy pokazywać. Gdybym wiedział o niej, wystąpiłbym do Małopolskiej Sieci Kin Cyfrowych z sugestią, by jej nie emitowano. Bo to właśnie sieć, do której należy między innymi nasze kino Sokół, o tym decyduje, nie ja – tłumaczy Janusz Szczęśniak, dyrektor TCK.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze "Przełomu"
(AJ)
Aktualizacja 9:58, 01.07.2014
Komentarze
14 komentarzy
Szanowna Pani Edyto, prywatny przedsiębiorca i jego spot nie mają nic wspólnego z reklamą sieciową zleconą dla kin sieci, jak i omawianym tematem prezerwatyw. Proszę o zrozumienie.
Skoro jest przedstawiciel kina ,to proszę zaspokoić myślę ,że nie tylko moją ciekawość, odnośnie reklamy przed seansem .Jaki jest koszt jeśli chce się zareklamować prywatny przedsiębiorca? Co do koncertu to MEA CULPA , następnym razem zanim pójdę z dzieckiem na film przeanalizuję w internecie do jakiego odbiorcy jest skierowany .
Przepraszam, gdzieś umknął mój podpis. Komentarz kino SOKÓŁ jest autorstwa Tomasza Shevchuka (kierownika kina SOKÓŁ) :)
Witam Szanownych Komentatorów! Postaram się krótko i treściwie. Po pierwsze: "Violetta koncert" adresowany jest w założeniu do młodzieży, po drugie: w Polsce nie istnieją oficjalne kategorie wiekowe (kino może jedynie sugerować), po trzecie: wyświetlenie reklamy prezerwatyw, jest realizacją zlecenia na Małopolską Sieć Kin Cyfrowych. W dalszej kolejności: dzieci w wieku 10-12 lat (a nawet dużo młodsze) stanowiły nieoczekiwanie dość dużą grupę widzów "Violetty", ale kina nie mogą (całe szczęście jak sądzę) wpływać na cenzurowanie widowni, a już w szczególności pod kątem reklam (tym zajmują się zleceniodawcy). Jak widać, nastąpił konflikt pomiędzy filmem młodziezowym obleganym przez dzieci, a reklamą adresowaną do młodzieży.Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, ale jednak. Pracownicy kina nie mogą wszystkiego przewidzieć, a umowa na reklamy rządzi się swoimi prawami.
do mati_68: zgadzam się z Tobą ,ale to JA chcę decydować KIEDY i gdzie ...Nie było to oburzenie ,a zdziwienie ot i tyle...
Do edyta 96: O wychowaniu seksualnym powinni pomyśleć rodzice 3-, 5-, 6-latków, czyli zanim dziecko zacznie dojrzewać płciowo. Ono jest wtedy otwarte i temat seksualności jest tematem neutralnym, nie jest tematem intymnym. 10-12-latek zaczyna odczuwać pożądanie i wszystko, co się wiąże z seksualnością, staje się wstydliwe, intymne, osobiste. Często dziecko jest już wtedy zamknięte na rozmowę z rodzicami i jeżeli one nie występowały wcześniej, to dziecko wcale nie będzie miało na to ochoty, będzie poszukiwało informacji poza domem. Edukację seksualną rodzice powinni zacząć od wczesnych lat dziecka (wiek przedszkolny) i kontynuować ją przez cały rozwój aż do dorosłości, nie pomijając przy tym żadnego etapu. Dziecko, czy później nastolatek, chętnie poszukuje informacji na temat seksualności, najczęściej w Internecie. Jak powszechnie wiadomo nie jest to najlepsze miejsce do szukania porad, więc to rodzic powinien zaspokajać ciekawość dziecka, nie zmuszając go do poszukiwania odpowiedzi na jego pytanie poza domem. Rozmawiajmy więc z naszymi dziećmi, gdyż tylko tym sposobem wypracujemy u nich zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i brak wstydu w odniesieniu do sfery seksualności. Tym bardziej nie rozumiem tego całego zamieszania wokół reklamy ....
do mati_68: sorry zabrakło mi słowa "chyba " przed Panowie. Nie chcę tłumaczyć dziecku w tym wieku co to jest prezerwatywa , bo uważam ,że to nie jest odpowiednia pora ,mimo ,że wie iż dzieci się rodzą, a nie znajduje się je w kapuście ,a nagość rodziców jest naturalna.Może Ty tak tłumaczysz swojemu dziecku, stąd nie ma się co dziwić,że dzieci dmuchają prezerwatywy zamiast ich używać jak zaczynają współżyć ,po czym dzieci rodzą dzieci...