- Poznaliśmy się w pociągu do Wieliczki, gdzie oboje jeździliśmy do pracy - wspomina pani Irena.

Przez lata razem z mężem mieszkała w Krakowie. Potem rodzina przeniosła się do Chrzanowa, gdzie pan Teodor prowadził zakład zegarmistrzowski.

- Mąż zawsze był uparty, ale ja nigdy nie lubiłam się kłócić więc często mu ustępowałam. Cierpliwość, wyrozumiałość i zaufanie - to chyba najlepsza recepta na wspólne życie.

Małżeństwo doczekało córki i syna. Mają też wnuczkę i prawnuka.

Razem z nimi w chrzanowskim Urzędzie Stanu Cywilnego 50-lecie ślubu świętowali: Halina i Jerzy Głowacz, Henryka i Władysław Hyla, Maria i Marian Jonik, Helena i Czesław Potejko, Alicja i Bogdan Rokosz, Maria i Jan Szpak oraz Zofia i Stanisław Zając.

Wspólne zdjęcie par obchodzących jubileusz w następnym numerze papierowej i elektronicznej wersji „Przełomu"