Przełom Online
Pyły znad Sahary także w Trzebini
Na ciemnych samochodach od kilku dni mocno widoczna jest gruba warstwa charakterystycznego kurzu. Okna, trawniki - wszędzie jest żółto. Jak się okazuje, to nie roliśny tak pylą, ale największa pustynia świata przypomina o swoim istnieniu.
Wraz z ciepłym powietrzem znad Sahary, powiało kurzem. I nie jest to zjawisko nowe. Powtarza się każdej wiosny i już tak nie niepokoi ludzi jak dawniej.
Z wiosennymi porządkami i myciem samochodów, lepiej jednak poczekać, bo portale meteo informują, że saharyjskie pylenie potrwa jeszcze parę dni.
Komentarze
9 komentarzy
Alicja, a ja widziałem to zjawisko na Wojkowickiej w Czeladzi.. to coś znaczy? :-)
Mirosław Nemo, masz racje, wszystko co obce najlepsze. Nawet piach z Sahary.
Do cherubin85: Jak by to była Polska pustynia na pewno by była szkodliwa, ale to jest z innego rejonu świata to nie szkodzi nikomu.
marcinek180: ja widziałam to zjawisko w Trzebini.
Marcinek180, Trzebinia jest teraz najważniejsza, tam wiadukt zamknęli...
"Pyły znad Sahary także w Trzebini" a nad Chrzanowem to namiot rozstawili???
Chyba nie, zwłaszcza dla alergików.
Żadne...
A jaki wpływ na zdrowie ma to saharyjskie pylenie?