Chrzanów
Jagiellońska straszyła. A jak jest dzisiaj?
Jeszcze parę lat temu była to jedna z najbardziej zaniedbanych ulic w Chrzanowie. Poza tym wiele osób omijało ją szerokim łukiem, ostrzegając, że tam można dostać... po głowie i stracić pieniądze.
Od pewnego czasu, nie aż tak długiego, Jagiellońska zmienia się. I nie wiem, czy się wszyscy ze mną zgodzą, ale ma szansę, żeby odżyć.
Obecnie remonty idą pełną parą w budynkach, gdzie w przyszłości znajdzie siedzibę ośrodek pomocy społecznej. A ostatnio rusztowania pojawiły się od podwórza okazałej kamienicy, oznaczonej numerem 13.
- Na razie zrobimy elewację od wewnętrznej strony i dach od ulicy - mówi jeden z pracujących tam robotników.
Końcem zeszłego roku pisaliśmy o pięknie wyremontowanej kamienicy z 1910 roku, oznaczonej numerem 10.
Komentarze
3 komentarzy
.... dziesiąt lat, ale nie słyszałem, żeby ktoś coś stracił na Jagiellońskiej. Noo chyba, żee byy wodociągi na wizerunku.. Gdzieś kiedyś na łamach przełomu się ktoś SŁUSZNIE wypowiedział, że aby ożywić centra miast, trzeba z nich tworzyć strefy prominenckie, a nie opiekuńczo-społeczne, jak się robi w Chrzanowie. Bez obrazy, ale za grube miliony, nie swoje Miasto serwuje grupie społecznej wymagającej pomocy socjalnej, eksluzywne mieszkanka. Jak Ci ludzie popołudniami mają ożywić centrum? Sikając na odremontowane elewację? Tylko bez burzy, proszę. Kij w mrowisko - to już za późno, jest jak z drogami i centrami handlowymi. Żadnej przemyślanej długofalowej strategii.
Okoliczni mieszkańcy będą mieć bliżej po zasiłek, z którego większość z nich korzysta.
Jeżeli tam przewidują siedzibę ośrodka pomocy społecznej, to ulica zapewne odżyje, stanie się ruchliwa.