Krzeszowice
Na spacer w oryginalnej maseczce
Małgorzata Michel z Krzeszowic uszyła sobie maseczkę z antysmogowym filtrem. Uważa, że dla własnego zdrowia każdy powinien się zaopatrzyć w podobną rzecz.
Wskaźniki poziomu zanieczyszczeń powietrza dochodzą ostatnio do wartości ekstremalnych. Zwłaszcza rano i wieczorem można to bardzo mocno odczuć.
- Czasem to takie uczucie jakbyśmy się dusili. Wiele osób nie zastanawia się czym pali w piecach i wrzuca do kotłów praktycznie wszystko. To powinno być surowo karane - uważa Małgorzata Michel.
Wzięła udział w warsztatach organizowanych przez Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa dla Krakowa. Uszyła na nich maseczkę z regionalnym wzorem. Ma przegródkę na wymienny filtr.
- Takie maseczki dzieci mogłyby dla siebie szyć w szkole, natomiast okoliczne gminy powinny sfinansować zakup filtrów - uważa Małgorzata Michel.
Komentarze
4 komentarzy
czego to Pani Michel nie zrobi żeby na chwile nie zabłysnąć :D
Ludzie łykają te bzdury o smogu jak pelikany, a lobby gazowe i producenci pieców "eko" już liczą zyski.
Kamizelka odblaskowa żeby samochód nie zabił, ubranie szczelnie zasłaniające ciało żeby nie zgwałcili, maska na twarz przeciwko smogowi, kolce na buty żeby nie połamać nóg na oblodzonych chodnikach... czy na pewno idziemy w dobrym kierunku?
Bez filtrów URBAN, do użytku miejskiego HEPA + warstwa z węglem aktywnym), to kawałek szmaty.