Chełmek
Policjanci poszukują zranionego bandyty
Pałkami teleskopowymi zaatakowali rówieśnika. Jednego z napastników udało się ująć. Drugi się ukrywa.
Do ataku doszło w połowie grudnia. Policja i prokuratura nie udzielały w tej kwestii żadnych informacji, w nadzei, że uda się odnaleźć drugiego ze sprawców. Niestety, nie udało się.
Pierwszy wpadł od razu. Ująła go ofiara na miejscu zdarzenia i przekazała w ręce policji. Decyzją sądu trafił za kraty.
12 grudnia ubiegłego roku 33-latek z Chełmka został zaczepiony na ul. Powstańców Śląskich przez dwóch nieznanych sobie mężczyzn. Uciekł do pobliskiej klatki schodowej. Napastnicy, uzbrojeni w pałki teleskopowe, go dogonili i zaczęli bić. Ofiara broniąc się, zraniła jednego z atakujących - w efekcie czego ten uciekł. Drugiego z agresorów 33-latek z Chełmka obezwładnił i przytrzymał do momentu przyjazdu policji.
- Prowadzimy czynności mające na celu ustalenie, a następnie zatrzymanie drugiego z mężczyzn. Motywy ich działania na razie nie są znane. Apelujemy o kontakt z policjantami Komisariatu Policji w Chełmku świadków zdarzenia oraz osób, które posiadają informacje, mogące pomóc w ustaleniu personaliów drugiego ze sprawców pobicia. Zapewniamy anonimowość - apeluje Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.