Rudno
Ambitny plan dalszego ratowania zamku Tenczyn
Gdyby gmina Krzeszowice dostała pieniądze, o jakie właśnie zawnioskowała do Ministerstwa Kultury, to prace zabezpieczające na zamku Tenczyn przyspieszyłyby niczym sportowy samochód.
Samorząd stara się aż o ponad 2 mln zł. Planowany zakres robót jest naprawdę duży i dotyczy tak zwanego zamku górnego. Co najważniejsze dla turystów - po ich przeprowadzeniu zwiększyłby się obszar zwiedzania ruin.
Jeśli uda się pozyskać całą kwotę, to w grę wchodzi m.in. wykonanie schodów wewnętrznych w zabezpieczonej w tym roku baszcie Dorotce. Tym samym przybyłby kolejny punkt widokowy. Ponadto zostanie odtworzone wejścia z dziedzińca na poziom pierwszego piętra skrzydła reprezentacyjnego, a także odgruzowana kaplica.
Już teraz Tenczyn przyciąga w sezonie wiosenno-letnim tysiące osób. Obecnie jest zamknięty. Otwarcie nastąpi najpewniej na początku maja.
Zabytek należy do spadkobierców Adama Potockiego - rodziny Potockich z linii krzeszowickiej i Bnińskich. Ruch turystyczny na zamku organizuje, za zgodą właścicieli, Centrum Kultury i Sportu w Krzeszowicach.
Komentarze
6 komentarzy
I można dopisać: psy szczekają a karawana idzie dalej...Może czwarta władza przyjrzy się temu bliżej, głębiej? Niezły materiał na ambitny temat, ale być może zbyt wiele wymagam.
Cameleon ale wyobraź sobie teraz że te limuzyny nie są rządowe tylko prywatne, Twojego sąsiada. Sąsiad użycza ich dobrowolnie nie czerpiąc z tego żadnego zysku. Nic nie oczekuje. Rząd "jedynie" remontuje je i tuninguje pompując w nie milony złotówek, m. in. Twoich złotówek. A jak już skończy te pompowanie to sąsiad powie "oddawać moje! to moje auta i nic wam do tego!"
lepiej tam niz w limuzyny rzadowe
Jak to dobrze, że właściciele pozwalają pompować kasę w swoją własność, w pewnym momencie powiedzą stop, zawisną tablice "teren prywatny wstęp wzbroniony".
O tym gdzie idą pieniądze w prasie się nie pisze, zresztą dżentelmeni podobno o nich nie rozmawiają. Cicho sza.
Coś tu nie tak :należy do spadkobierców Potockich i Bnińskich, a jest dotowany z publicznych pieniędzy. A pieniądze za wstęp gdzie "idą"? Do Potockich i Bnińskich? Układ zamknięty.