Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Czujniki ratują ludziom życie

31.10.2017 11:55 | 0 komentarzy | 5 517 odsłon | red

Sześć osób zatruło się czadem w powiecie chrzanowskim od początku tego roku. Wśród nich jest niemowlę. Zasłabło podczas kąpieli w łazience. A nowy sezon grzewczy dopiero się zaczyna.

0
Czujniki ratują ludziom życie
Kpt. Dominik Głogowski prezentuje jeden z czujników, jaki można dostać na rynku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chrzanowscy strażacy ostrzegają przed podstępnym i cichym zabójcą - tlenkiem węgla. To silnie trujący gaz. Nie ma zapachu ani barwy. Dlatego tak trudno go wyczuć i się przed nim chronić. Powstaje w wyniku niepełnego spalania węgla, drewna czy gazu. Zagrożeniem są więc nie tylko przestarzałe piece węglowe i kaflowe, ale także popularne „junkersy" w łazienkach i kominki, których coraz więcej buduje się w domach.

Uważaj na tlenek węgla w szczelnym pomieszczeniu
- Problem z tlenkiem węgla rozpoczął się wraz z modą na nowe, szczelne okna. Oczywiście mieszkańcy montują je ze względów ekonomicznych, by ograniczyć straty ciepła i płacić mniejsze rachunki. To racjonalne. Trzeba jednak pamiętać, że urządzenia grzewcze muszą mieć zapewniony duży dopływ powietrza. Gdy brakuje tlenu, dochodzi do niepełnego spalania materiału palnego i powstaje czad. Nadal są osoby, które nie są tego świadome. Myślą, że zagrożenie stwarzają tylko stare piece węglowe albo przestarzałe przepływowe podgrzewacze wody. Kominki też mogą być niebezpieczne - mówi st. kpt. Andrzej Dudziak, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Chrzanowie.
Już stężenie tlenku węgla na poziomie 100 ppm jest odczuwalne dla człowieka. Powoduje ból głowy. Im wyższa wartość, tym zagrożenie rośnie. Może dojść do silnego zatrucia, utraty przytomności, a w końcu śmierci.
- Od początku roku zanotowaliśmy 18 zgłoszeń związanych z tlenkiem węgla. Zatruło się 6 osób, w tym kilkumiesięczne dziecko. Matka kąpała je w łazience. Okazało się, że przez nieprawidłowo działający gazowy ogrzewacz wody zaczął wydostawać się czad. Niemowlę zasłabło. Na szczęście matka zorientowała się, co się dzieje i wezwała pomoc. Gdy strażacy dotarli na miejsce, stężenie tlenku węgla wynosiło 800 ppm! To bardzo duża wartość. Maluch trafił do szpitala - mówi kpt. Dominik Głogowski z KP PSP w Chrzanowie.

Zainwestuj w czujnik, warto
W mieszkaniu nie było czujki tlenku węgla. Gdyby była, dużo wcześniej ostrzegłaby domowników przed zagrożeniem. Takie urządzenie można kupić już za kilkadziesiąt złotych. To niewielki wydatek, biorąc pod uwagę, że może uratować zdrowie i życie. Idealnym rozwiązaniem jest czujka tlenku węgla i dymu. Alarmuje też w sytuacji powstania pożaru.
- By ustrzec się przed czadem, trzeba przede wszystkim pamiętać o tym, by każde pomieszczenie miało odpowiedni dopływ powietrza. Powinno się też dbać o urządzenia grzewcze i utrzymywać je w należytym stanie. Pod żadnym pozorem nie wolno zakrywać wlotów kratek wentylacyjnych. Warto też pamiętać o regularnych przeglądach kominiarskich, by mieć pewność, że przewody są drożne. Powinna je przeprowadzić uprawniona do tego osoba - podkreśla kpt. Dominik Głogowski.
Co roku strażacy powtarzają kampanię ostrzegając mieszkańców przed niebezpiecznym czadem. Dzięki temu ludzie są coraz bardziej świadomi zagrożenia, a liczba tego typu zdarzeń maleje. Więcej osób inwestuje też w czujki. Od kilku lat nie odnotowano śmiertelnego zatrucia.Ile kosztuje czujnik


Tlenkiem węgla można się zatruć nie tylko przez niesprawną instalację, ale także podczas pożaru. Dlatego warto zainwestować w specjalistyczne detektory. Mogą nam uratować życie. Czujnik musi mieć atest. Ceny zaczynają się już od 40 zł. Tyle trzeba zapłacić za autonomiczną czujkę dymu. Czujnik tlenku węgla to wydatek od 50 zł w górę, czujka gazu - od 70 zł w górę, a detektor typu 3 w 1 (dymu, tlenku węgla i gazu) - od 160 zł w górę.

Objawy zatrucia czadem
Duszności, bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty, uczucie oszołomienia i osłabienia, a także przyśpieszona czynność serca i oddech. To sygnały zatrucia tlenkiem węgla. Co wtedy zrobić? Przede wszystkim - jak najszybciej wyjść na zewnątrz, otworzyć okno i wywietrzyć mieszkanie.


Zdarzenia z tlenkiem węgla w powiecie chrzanowskim
2017 rok - 18, ofiary śmiertelne 0, ranni - 6 (w tym jedno dziecko)
2016 rok - 25, ofiary śmiertelne - 0, ranni - 16 (w tym troje dzieci)
2015 rok - 18, ofiary śmiertelne - 0, ranni - 14 (w tym troje dzieci)
2014 rok - 22, ofiary śmiertelne - 1, ranni - 10 (w tym troje dzieci)
2013 rok - 14, ofiary śmiertelne - 2, ranni - 3 (w tym dwoje dzieci)
2012 rok - 19, ofiary śmiertelne - 1, ranni - 14 (w tym pięcioro dzieci)

Przełom nr 42 (1318) 25.10.2017

 


Eliza Jararguz-Banasik