Trzebinia
Trzebinianie wygrali z Jarosławiem w arcyważnym meczu
Piłkarze trzecioligowego MKS Trzebinia odnieśli pierwsze od pięciu meczóe zwycięstwo, pokonując na swoim stadionie JKS Jarosław.
Sonda
Jakim wynikiem zakończy się sobotni mecz MKS Trzebinia - JKS Jarosław?
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
MKS Trzebinia - JKS Jarosław 3-0 (2-0)
1-0 Marek Mizia (18), 2-0 Przemysław Porębski (38), 3-0 Ernest Świętek (89)
MKS: Wróbel - Stokłosa, Michalec, Kalinowski (55. Górka), Jagła (84. Sawczuk), Świętek, Cichy, Majcherczyk, Mizia (68. Kłusek), Porębski (88. Jarosz), Stanek
JKS: Zając - Urbaniak (68. Kmak), Surmiak, Pękala, Gliniak, Zawiślak, Stachyra, Sobolewski (89. Bała), Ochał, Maciejewski, Michalak (63. Purcha)
W spotkaniu należącym do tych z gatunku o sześć punktów, trzebinianie pokonali zespół z Jarosławia. To drugi triumf MKS w trzecim w historii pojedynku z tym klubem.
"Żółto-czarni" przerwali tym samym serię pięciu ligowym potyczek bez zwycięstwa. Jednocześnie wygrali pierwszy raz pod wodzą trenera Krzysztofa Szopy.
W sobotę przeciwko ekipie z województwa podkarpackiego zabgrać nie mogli: skrzydłowy Michał Kowalik (poprzednim meczu ligowym obejrzał czwartą żółtą kartkę i musi pauzować) oraz defensor Jakub Ochman. Ten ostatni został przez wydział dyscypliny zawieszony na trzy mecze za naruszenie nietykalności zawodnika rywali podczas spotkania z Unią Tarnów.
Gospodarze od początku starali się narzucić rywalom swój styl gry. Swoją przewagę MKS udokumentował w 18. minucie. Po akcji Świętka, z 16 metrów uderzył Mizia i piłka wpadł tuż przy słupku.
W 20.minucie mogło być 2-0, ale po centrze z rzutu rożnego nabiegający na bramkę Cichy nie trafił w piłkę i ta padła łupem jednego z przeciwników.
W 36.minucie goście mogli wyrównać. Po błędzie Michalca sam na sam z bramkarzem znalazł się Zawiślak, ale uderzył tak, że Wróbel bez większych problemów obronił.
Sytuacja ta zemściła się błyskawicznie. Stanek podał do dobrze dysponowanego tego dnia Porębskiego, a ten mimo tłoku w polu karnym gości minął Zająca i wpakował futbolówkę do siatki.
Miejscowi byli bardzo bliscy strzelenia jeszcze gola do szatni. W 44. minucie Kalinowski trafił jednak z rzutu wolnego w poprzeczkę.
Po zmianie stron przyjezdni ruszyli do odrabiania strat i już w 47.minucie byli bardzo bliscy zdobycia gola kontaktowego. Ładny strzał Pękali z dystansu w znakomitym stylu obronił jednak Wróbel.
W 66. minucie MKS powinien cieszyć się z trzeciej bramki. Po akcji Mizi zimnej krwi zabrakło jednak Porębskiemu i Majcherczykowi. Strzał pierwszego obronił instynktownie Zając, a dobitka drugiego była niecelna.
W odpowiedzi dwie dobre okazje mieli goście. Najpierw po podaniu od Gliniaka fatalnie spudłował Kmak, a potem Purcha główkował nieznacznie obok słupka. W odpowiedzi kapitalną szansę zmarnował Majcherczyk. Niepilnowany w polu karnym uderzył głową nad poprzeczką.
Emocje w spotkaniu zakończył bardzo aktrywny w meczu Świętek, uderzając precyzyjnie po zgranbiu futbolówki przez Stanka.
- Najbardziej cieszą trzy punkty. Mieliśmy dobre fragmenty, ale były one przeplatane fatalnymi. Nie może być takiej rozpiętości w grze zespołu. Zwłaszcza w pierwszej połowie wyprowadzanie piłki było dość kiepskie. Drużyna gości mogła uzyskać co najmniej dwie bramki. Tak się nie stało, co pozwoliło nam troszkę na spokojną grę. W drugiej połowie, rywale też gdzieś dochodzili do sytuacji, może nie klarownych, ale jednak. Myśmy z kolei zmarnowali trzy sytuacje stuprocentowe, co przekładało się na nerwowość w naszych poczynaniach. Zawsze się mówi tak, że jak się gra u siebie z ostatnią drużyną w tabeli, to punkty zostają tak jakby przypisane. Natomiast to jest takie złudne. Zespół Jarosławia chciał grać w piłkę. Robił to troszkę beztrosko, ale napsuł nam trochę krwi - mówi Krzysztof Szopa, trener MKS.
Klasa okręgowa - Chrzanów
Zagórzanka Zagórze - LKS Żarki 1-2
Nadwiślanin Gromiec - Niwa Nowa Wieś 3-1
Halniak Maków Podhalański - Victoria 1918 Jaworzno 0-4
Klasa okręgowa - Kraków II
Świt Krzeszowice - Kaszowianka Kaszów 1-5
Klasa A - Chrzanów
Korona Lgota - Jutrzenka Ostrężnica 2-2
Wolanka Wola Filipowska - MKS Alwernia 1-3
Fablok Chrzanów - UKS Dulowa 3-1
Wisła Jankowice - Błyskawica Myślachowice 1-2
Komentarze
56 komentarzy
Czy do konca bedzie bronil Wrobel ? raczej watpie po kartkach wroci Kowal wiec wygryzie Świetka i bedzie gral Szymala jako drugi mlodziezowiec tak bedzie od nastepnej kolejki bo teraz ze Spartakusem pauzej Kali, Ochman i Majcher wiec miejsce dla ktoregos z mlodziezowcow sie znajdzie i ponownie bedzie bronil Wrobel. W dzisiejszym Przelomie narzekal ze interwencje byly niepewne bo brakowalo mu rytmu meczowego, dzis zagral z Gromcem w niedziele zagra w Daleszycach a gdy juz ten rytm zlapie to usiadzie na lawce w meczu ze Stala.
o młodych miałem na myśli Porebskiego i Swietka :) Kowal prawa pomoc , z miejscowych Szlęzak, Adamczyk godni uwagi :)
Michalec to akurat prawie najstarszy w drużynie:) Kowal na jakiej pozycji grał? Skrzydło, napadziora czy forwarda za napastnikiem (to jego pozycja, na innych się nie odnajduje ostatnio). Wśród miejscowych byłby ktoś nadający się do III ligi?
Górka napewno grał ostatniego nie pamietam zabijcie mnie :p najlepszy poza Wróblem to Mizia poniżej oczekiwań Kowal zero gry, Stano wiadomo jak wszedł gra plecami do bramki przeciwnika ale robił robote i zmuszał do błędów Porebski bardzo dobry Świetek za mało czasu nie miał co pokazać należy pochwalić też postawe Michalca który zrobił dobrą zmianę i wlaśnie o to chodzi żeby trener stawiał na młodych :)
To nie za bardzo Mizia i Jagła poodpoczywali, wbrew zapowiedziom. Pozostali to pewnie Małodobry lub Górka i Sochacki? Wiadomo było, że Gromiec się postawi, dla nich to mecz sezonu. Kto u nas najlepszy poza Wróblem, a kto poniżej oczekiwań? Ale najważniejsze jest trofeum i teraz w finale pewnie z Sołą będzie mecz, ale to dopiero na wiosnę chyba.
myślę że bedzie obszerniejszy artykul niebawem bo na meczu był Pan Oratowski oraz Dulowski :)
Gromiec nastawiony bardzo ofensywnie wyprzedzali nas w zagraniach cały czas myślałem że max do 70 minuty wytrzymaja takie tempo i pozniej poszło :) Wróbel bronił jak natchniony (żadna bramka nie z jego winy) jedynie brak zrozumienia w obronie ogólnie fajnie sie to oglądało kilka żółtych kartek ale nie ma sie co dziwić Panowie sędziowie z podokregu chrzanowskiego, dużo spalonych których nie było frekwencja na pozione 100 osób i bilet wstepu 7 zł.
skład początkowy Wróbel - Jagła, Sawczuk, Ochman, Cichy , Kowalik, Majcherczyk, Mizia, Kłusek,?,? nie moge sobie przypomnieć pozostałych w 44 wszedł Stano w drugiej połowie Porebski , Michalec i Świetek Bramki Mizia, Ochman, Porebski, Michalec.
Opiszcie dokładnie, jak ktoś był. Skład, grę, strzelców bramek.
byłem na meczu jak chcecie mogę opisać bardziej szczegółowo :)
Nooo takie 3:4, że prawie 60 minut było 3:1... Niewiele brakowało, a byłby znowu agrowpi*****l... Masakra.
Nadwiślanin - MKS 3:4!!! https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/mecz/nadwislanin-gromiec,mks-trzebinia,1819433.html
Kibic, pozyskiwaliśmy i ogrywaliśmy młodzieżowców. Zauważ, że w poprzednim sezonie Moskal grał tylko ludźmi z rocznika 97 i młodszymi, którzy również w obecnych rozgrywkach mają status młodzieżowca. Co z tego jednak, jak z klubu z różnych przyczyn odeszli Sanok, Dudek i Repa (trzej najczęściej grający młodzieżowcy), drugi rok z rzędu dezerteruje Raźniak, treningów nie podjął Kaiser. W efekcie w kadrze zostali tylko Sochacki i mało ograny Janek Martyniak, stąd trzeba było ściągać Porębskiego i Świętka, wdrażać Jarosza, a najwygodniej i tak grać Szymalą, który pokazał się z dobrej strony wiosną. Zgodzę się, że teraz Szopa będzie już do końca rundy grał Wróblem w bramce (i słusznie, choć też nie ma co krytykować Kacpra - przecież dopiero co wybronił karnego w Tarnowie), a w polu Porębskim i Świętkiem, których zmiennikami będą Jarosz i Sochacki.
Trochę mi ulżyło po przeczytaniu artykułu. Sądzę, że Wróbel w pozostałych spotkaniach będzie bronił i zostanie z nami wkoncu sam mówi, że nie chcę opuszczać Trzebini. Trochę słabo z tym terenem obok stadionu bo byłem przekonany, że robią grunt pod boisko, a tu ma powstać jakiś budynek... może chociaż coś związane ze sportem nie wiem siłownia lub sklep piłkarski, a nie biedronka czy inne lidly. Chylę czoła panu Michałowi za artykuł o dotychczasowych PP na naszym szczeblu. Wszystko dokładnie opisane.
Czytalem dzisiejszy Przelom i wiemy wiecej w dwoch kwestiach. 1) Tomek Wrobel chcialby odejsc w zimie bo jest juz sfrustrowany siedzeniem na ławce i jak sam okreslil "tyłek juz mnie boli od siedzenia na ławce", co ciekawe jak sam powiedzial trenerzy przed sezonem mu mowili ze jest dwa razy lepszy od Szymali, po czym rozpoczal sie sezon a on siada na ławce bo brakuje nam mlodziezowcow do grania w polu, takze brawo dla zarzadu i trenerow za to ze przez ostatnie kilka lat zasneli i gdzies im umknal fakt ogrywania i pozyskiwania mlodziezowcow. Dlatego wcale sie nie dziwie ze jak do zimy nie bedzie czesciej gral to bedzie szukal nowego klubu a mimo wszystko tego nie chce bo jest fajna druzyna, fajna atmosfera i do Trzebini ma blisko. 2) To o czym kiedys wspominal ktorys z was odnosnie rownania terenow za stadionem to tylko pozostałosc po wyburzeniu jakiegos budynku ale nikt nic nie wspomina o budowaniu tam boiska, tylko czekaja az ktos sie zglosi i ten teren wykupi i cos na nim postawi. Znajac zycie to bedzie cos na miare tego czego nam w miescie najbardziej brakuje czyli jakas ... apteka albo moze jakis bank.
Hahaha MKS Kluczbork chciał szybko wrócić do I ligi, a tu widzę, że walczą o spadek do III :D Śmiech na sali z tym Kulawikiem marny w Wiśle, marny w Olimpii Zambrów i katastroficzny w Podhalu... i taki "trener" zarabia kilka tysięcy miesięcznie. Nie wiem może niech rozpocznie grę w jakiś oldbojach bo trenerem dobrym to nie jest.
Nawet jak zgadniemy po inicjalach to obiecuje ze nikt nie poda imienia i nazwiska :) z tego co mowisz ze IV liga , doswiadczony i z nazwiskiem to idealnie mi pasuje do jegnego pana ktory sie nazywa ... Robert Moskal hahahaha to akurat zart :) a tak odnosnie trenerow to ciekawy news z dnia dzisiejszego "48-letni Tomasz Kulawik został nowym trenerem drugoligowego MKS-u Kluczbork. Szkoleniowiec związał się z klubem kontraktem do czerwca 2018 roku."
Ale mozesz podac chociaz o ktora IV lige chodzi ? lub chociaz inicjaly ? :)
W Świcie ponoć niezły bramkarz jest. Nie wiemy, co z Wróblem - może wyjeżdża albo jakieś inne prywatne sprawy ma i po prostu dlatego może odejść? Jutro coś będzie więcej wiadomo po lekturze Przełomu. Wracając do trenera - żaden z tych, których wymieniacie. Starszy, z większym nazwiskiem. Lepiej nie pisać, o kogo chodzi - kto to wie, czy w jego aktualnym klubie wiedzą o tych planach, jeszcze by to przeczytali. Ale patrząc z boku jest to prawdopodobne biorąc pod uwagę jego miejsce stałego zamieszkania i czas obowiązywania umowy (zarówno jego, jak i Szopy). Może nie będzie tematu, bo Szopa zrobi 10 punktów i w klubie - wbrew temu co pisze eMkaEs - pomyślą, że to jego zasługa i zostanie.
Nie no jeżeli Wróbel rzeczywiście odejdzie to zarząd będzie musiał prężnie szukać godnego zastępcy. Doświadczonego i ogranego na poziomie III ligi bramkarza z okolic. Macie jakieś propozycje?
Pewnie chlopak ma swoje ambicje i go szlag trafia ze jak sam widzi ze jest lepszym bramkarzem a musi siedziec na lawce. Teraz pewnie w kazdym meczu w ktorym zagra bedzie dawal z siebie 300% zeby sie pokazac potencjalnemu nowemu pracodawcy a nasi dzialacze na wiosne beda sobie pluli w brode ze w walce o awans ich "lepszy" bramkarz bedzie puszczal babole i przegrywal nam mecze... oby nie i obym sie mylil.
Moje czarne myśli się potwierdziły (znowu) mam nadzieję, że Tomek dogra wszystkie mecze do końca rundy i zmieni zdanie. Wkońcu pisze może, a nie musi. Jeżeli tak się stanie to będzie dla nas ogromna strata. Jutro obowiązkowo trzeba kupić przełom. Tomek zostań!
"Wróbel wrócił do bramki, ale może opuścić Trzebinię" - tytul jednego z jutrzejszych artykułow w gazecie... :(
W ktorej 4 lidze ? Kraków-Wadowice ? :) Ja bym pomyslal o Mariuszu Wojciku, po tym co stworzyl w Libiazu czyli CUD z niczego to naprawde naleza mu sie slowa uzanania. Moze mowa o Jacku Dobrowolskim z Unii Oświęcim? Moze chociaz zdradzisz inicjaly tego trenera ?:)
Właśnie, najpierw to trzeba odmłodzić zarząd potem trenera. Oby nie chodziło o obecnego trenera Jutrzenki...
Trzebinianin, ja nie mam żadnych propozycji, bo zarząd i tak zrobi po swojemu. Oni chyba doszli do wniosku, że z ich średnią wieku z trenerem młodego pokolenia się nie dogadają, więc celują raczej w doświadczonego szkoleniowca. Kibic, nie ma tam na FB Futmalu szczegółowych opisów, ale kilka wpisów dających do zastanowienia jest. Ja to zweryfikowałem u znajomego z krakowskiego środowiska piłkarskiego i słyszałem niestety podobną opinie co do warsztatu Szopy. Pewnie dlatego umowa jest tylko do końca rundy i podobno zarząd MKS ma już namierzonego nowego trenera - doświadczonego, z nazwiskiem, pracującego obecnie w 4 lidze.
eMKaeS pofatygowalem sie i poszukałem tej informacji na facebooku odnosnie zatrudnienia Szopy i nie znalazlem tam jakis ciekawych postow odnosnie tego trenera wiec chyba cos postanowiles namieszac w ogrodku trenera ...
Z Gromcem nie zagrają na pewno Kali, Majziowy i Jagła. Pewnie i tak by nie grali więc niech wypoczywają przed niedzielą (tak w niedzielę jest mecz ze Spartakusem). http://www.gazetakrakowska.pl/sport/a/puchar-polski-w-srode-final-w-chrzanowie,12584598/
No tak Ślusarek ma trudny charakter ale za to ma wspaniałe kontakty z młodzieżą co przekłada się na wyniki. Akcja w Dulowej była sprowokowana przez przeciwników Dulowej (nazwy nie pamiętam) dodatkowo to zawodnik drużyny przeciwnej rzucił się na piłkarza Dulowej. Potem doszło do zbiorowej bójki i do rękoczynów. Przypominam, że tamci przyjechali bez trenera. Całkowitej kary na Ślusarka nie można było przyznać bo on tego nie sprowokował. Oczywiście nie chce nikogo bronić ale takie są fakty. Mam nadzieję, że Ślusarek kiedyś dojrzeje i być może kiedyś zostanie trenerem jakiejś dobrej drużyny w okolicy. Chłop ma podazje 29 lat, a ma już żonę i dziecko :D
Odkąd tylko się w Trzebini pojawił wznoszę modły, żeby czasem ktoś w klubie nie pomyślał, że jak DRUŻYNA zrobi za jego obecności jakieś punkty to będzie zasługą trenera. Co do wyników w Garbarni - to była taka kapela, że tam trzeba było osoby, która nie będzie przeszkadzała, a ćwiczenia z obiegiem śnią się chłopakom po dziś dzień. Co do Ślusarka to jak dla mnie tata stara się go ile może za uszy ciągnąć ale młody nie rokuje chyba, że do walk ulicznych o czym można było się przekonać na stadionie w Dulowej co bardzo sprawnie zostało sprzątnięte pod dywan.
O proszę, o spięciu na linii Moskal-Ślusarek nie słyszałem. Pamiętajmy, że są jeszcze orliki. Za Moskala przecież chłopaki trenowali na Młoszowej także to nie jest jakiś większy problem. W takim razie masz jakąś propozycję trenera z młodego pokolenia?
Chyba nic konkretnego się właśnie nie dzieje na razie z tym boiskiem. Niby był Ślusarek asystentem Moskala, ale potem dość mocno się poróżnili, skoro na jakimś meczu juniorów prawie doszło pomiędzy nimi do rękoczynów. Nie musi być tutejszy trener z klubu - może być ktoś pracujący blisko, byleby był dobry, miał pasję i dostał czas. Kluczowa jest umiejętność zarządzania grupą zawodników - w takiej III lidze to specyficzna rzecz, bo generalnie chłopaki mają pojęcie, niektórzy liznęli piłki profesjonalnej, inni pewnie przy większym ryzyku i postawieniu wszystkiego na piłkę mogliby grać zawodowo nawet wyżej. Ale realia są takie, że większość pewnie pracuje zawodowo poza graniem w MKS, w związku z tym przykładowo budowanie frekwencji na treningach późną jesienią nie jest proste bez oświetlonego boiska w klubie.
eMKaeSS, nie znam Sozpy osobiście i nigdy nie widziałem jak przeprowadzał trening. Wiem jednak, że Szopa wykonał kawał dobrej roboty w Garbarni kilka lat temu. Myślę, że zarząd zatrudniając go sugerował się znajomością ligi i naszych zawodników. Jak narazie fajerwerek z tego nie ma ale jest solidnie. MKS Fan, myślę że nie ma innej idealnej osoby niż Kacper Ślusarek. Ja bym go widział w tej roli. Pracuje w klubie już kilka lat, a związany jest z nim już od dawna. Nie wiem czy pamiętacie ale za Moskala Ślusarek był jego asystentem ale tylko na rundę. Innego młodego tutejszego trenera nie znam. Ale przyznacie, że coś ruszyło z tym boiskiem bo zobaczcie co się dzieje za stadionem. Ostatnio o tym pisałem.
Ja akurat nic nie pisałem, bo jakoś nie mam przekonania do jego osoby. Prawda jest też taka, że ciężko jest zadowolić 20 dorosłych chłopa, tak żeby wszystko grało i były wyniki. Na pewno trener "Antek" dobrze żył z piłkarzami, potrafił - z tego co wiem - indywidualizować obciążenia i wiosną to dobrze funkcjonowało. Jesienią trochę gorzej z wynikami, ale zespół fizycznie wygląda dobrze. A to na tym poziomie chyba najważniejsze. Wydaje się, że jak chłopaki zrobią 9 punktów do końca rundy (spokojnie realne), to Szopa zostanie i wtedy zobaczymy, co zimą zrobi w okresie przygotowawczym. Aczkolwiek - tak jak było to podnoszone wcześniej - przydałby się tu młodszy trener z wizją na parę lat, potrafiący powalczyć o budowę boiska treningowego z oświetleniem i współpracujący z trenerami młodzieży, żeby wprowadzać więcej ludzi z juniorów do grania. A przy okazji oczywiście cały czas robić wynik na poziomie obecnej III ligi.
Wy tak serio o tym Szopie? Chłop nie ma bladego pojęcia o treningach, taktyce nie mówiąc już o rozmowach z zawodnikami. Widzieliście komentarze pod postem o jego przyjściu do Trzebini jakie zamieścił futmal na swoim facebooku? A tu ktoś napisze, że " trener z taka twarda reka lubiacy dyscypline zarowno na boisku jak i poza nim". To jakiś żart ponury. Znacie któregoś z zawodników? To się zapytajcie jak to wygląda.
Warto jeszcze dodać, że sędzia znów okradł nas z prawidłowo zdobytej bramki. Na skrócie widać (5:09), że Porębski nie jest na spalonym w momencie, gdy strzelał swojego drugiego gola (został i linię spalonego złamał lewy obrońca JKS, stojący na środku na 17 metrze).
Teraz trzeba wygrać z Gromcem w Pucharze. Tam musi zagrać skład złożony z zawodników mniej grających, ale nie nazbyt rezerwowy, bo ten mecz musimy wygrać - nie możemy pozwolić sobie na powtórkę z zeszłego roku w Żarkach. Dlatego zagrałbym trochę innym składem niż Trzebinianin: Wróbel - Martyniak, Ochman, Michalec, Sawczuk - Kowalik, Kłusek, Górka, Jarosz - Małodobry - Stanek. W rezerwie Dziadzio, Sochacki, Majcherczyk, Porębski, Świętek, Cichy i Stokłosa. Chłopakom, którzy zeszli z kontuzjami w sobotę (Kali, Mizia, Jagła) dałbym odpocząć. Ci pauzujący za kartki muszą teraz zagrać pełne 90 minut, żeby nie wypaść z rytmu meczowego (Kowal i Ochman). W bramce nie robiłbym żadnych eksperymentów, bo na pewno miejscowi zagrają najsilniejszym składem i na maxa, więc potrzebujemy tam pewniaka. Minuty niech łapią Martyniak, Małodobry, Górka czy Kłusek, którzy ostatnio mniej czy prawie w ogóle nie grali. Stanio jest trochę wyeksploatowany, ale niestety - wobec rezygnacji Kaisera nie ma dla niego tak naprawdę zmiennika, a może akurat się przełamie. W sobotę bardzo dużo pracował dla zespołu, ale powinien był jednak bramkę strzelić dobijając strzał Kaliego z rzutu wolnego.
Skrót już jest. Dobry mecz MKSu i jakże ważne trzy punkty. Teraz na pewno chłopaki pojadą do Daleszyc z dobrym nastawieniem i większym luzem psychicznym, choć oczywiście mecz łatwy nie będzie. Wprawdzie rok temu wygraliśmy tam wysoko, ale teraz to lepszy zespół z lepszym trenerem. Cieszy, że u nas wreszcie trener nie bał się wstawić dwóch młodzieżowców do gry w polu i od razu dało to podwójnie dobry efekt - raz w postaci bardzo dobrej gry tychże, a dwa w tyłach Tomek Wróbel zaliczył bardzo dobre zawody, dając dużą pewność linii defensywnej. Najbardziej cieszy wejście Jarosza - chłopak się kapitalnie pokazał, choć zakładam, że lewa pomoc to nie jest wcale jego pozycja. Widać, że będą z niego ludzie.
Mam nadzieję, że Kaliemu nie odnowiła się kontuzja kostki. Ja bym wystawił taki skład (wyjściowy): Dziadzio - Jagła, Michalec, Martyniak, Sawczuk - Świętek, Jarosz, Małodobry, Kowalik - Porębski - Sochacki Na zmiany wchodzą: Szymala, Ochman, Kłusek, Stanek, Majcherczyk.