Nie masz konta? Zarejestruj się

Ziemia chrzanowska

Nie pracujmy w niedzielę. Jest ona dla rodziny

08.10.2017 11:01 | 26 komentarzy | 13 571 odsłon | Tadeusz Jachnicki

Handlować czy nie handlować w niedziele? Ten temat pojawia się co pewien czas. Tadeusz Jachnicki porusza tę kwestię w rozmowie z Jackiem Pabisem, przedsiębiorcą od lat działającym w Trzebini.

26
Nie pracujmy w niedzielę. Jest ona dla rodziny
Jacek Pabis
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tadeusz Jachnicki: Coraz częściej słyszymy o tym, by zakazać handu w niedzielę. Pana sklep, odkąd sięgnąć pamięcią, jest zamknięty tego dnia.
Jacek Pabis: Niedziela powinna być dniem dla rodziny.

Dużo pan na tym traci? Mówię oczywiście o pieniądzach.
- Nie wiem, bo nigdy tego dnia nie handlowałem. Ale nie tylko ja. Proszę spojrzeć na Zachód. Tam przedsiębiorcy również nie działają w niedziele. Mimo wszystko lokalni właściciele sklepów i sklepików często decydują się na pracę w dni świąteczne.

Proces ten może się nasilić, bo ewentualny zakaz handu przede wszystkim może dotknąć marketów. Praca w niedziele da choć okazję do walki z dużymi sieciami.
- To nie jest dobra droga. Z marketami nie da się wygrać. Czy pan myśli, że zakaz handu w taki dzień uderzy w kogokolwiek? Nie. Przez to, że sklepy będą zamknięte przez jeden dzień w tygodniu, konsumpcja nie spadnie. Ludzie kupią więcej w piątek czy w sobotę. Inna sprawa, że sklepy mogą być dłużej otwarte w te dni, choć wydaje mi się, że i to nie będzie potrzebne.

Za granicą wszelkie sklepy wielkopowierzchniowe już w sobotę są otwarte maksymalnie do godziny 16-18. Później wszyscy mają wolne. Dotychczas nikomu to nie zaszkodziło. Co więcej, mamy święta państwowe. One wypadają w różne dni. Wówczas o zakupach myślimy wcześniej, bo markety są zamknięte. Potrafimy przeżyć.

Nie handluje pan, ale nigdy pan nie kupował w niedzielę? Nigdy nie pojechał choćby do marketu budowlanego?
- Nie. Skłamałbym, bo byłem kilka razy w galerii, ale nie na zakupach, tylko, by skorzystać z oferty kina. Teraz mamy jednak kino lokalne, które oferuje nowości, więc nie ma sensu wyjeżdżać do Krakowa. Naprawdę, bez handlowej niedzieli można się obejść. Rynek daje nam dzisiaj wiele możliwości rekreacji i wolny czas z rodziną możemy spędzać na wiele sposobów.