Nie masz konta? Zarejestruj się

Krzeszowice

Jaki interes ma w tym Trzebinia?

29.08.2017 22:00 | 20 komentarzy | 12 014 odsłon | Anna Jarguz

Pytali podczas wtorkowego spotkania, poświęconego budowie obwodnicy, łączącej drogę krajową nr 94 z autostradą A4, członkowie Stowarzyszenia Nasze Psary. Jeden z wariantów przecina ich wieś i - ich zdaniem - miasto w ogóle na tym nie skorzysta.

20
Jaki interes ma w tym Trzebinia?
Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic (drugi z lewej) przyjechał do Trzebini, by porozmawiać z radnymi o wariantach budowy nowej drogi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

We wtorek próbowali przekonać radnych, że najlepszy jest wariant z numerem trzy, który biegnie przez zachodnie krańce gminy, od węzła w Balinie przez Luszowice, Sierszę, Gaj, Czyżówkę i dalej w kierunku Olkusza. Tylko on - jak twierdzi Tomasz Piszczek, przewodniczący stowarzyszenia - odciąża ruch w centrum miasta. Poza tym dzięki budowie tej drogi, zwiększa się szansa na rozwój terenów poprzemysłowych po zakładach górniczych czy kopalni Siersza.

Tego samego zdania jest Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie:

- Kierowcy, jadący od Oświęcimia w kierunku Olkusza, nie będą przejeżdżać przez Młoszową, Dulową, by wjechać na nową obwodnicę. Nadal będą przejeżdżać przez centrum Trzebini, bo tędy będą mieli krócej - mówił Grzegorz Żuradzki.

Tymczasem władze Krzeszowic optują za budową drogi obok Psar, bo dziś - jak argumentował goszczący w Trzebini burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk - nie mają dobrego połączenia z Olkuszem.

Kolejne spotkanie w tej sprawie w połowie września.