Sport
Trzebiński MKS nadal bez punktów
Trwa zła passa trzebińskich trzecioligowców. MKS poniósł trzecią porażkę z rzędu, przegrywając na wyjeździe z Orlętami Radzyń Podlaski.
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
Orlęta Radzyń Podlaski - MKS Trzebinia 2-1 (0-1)
0-1 Mateusz Majcherczyk (15), 1-1 Karol Kalita (63), 2-1 Rafał Kiczuk (75)
Orlęta: Stężała - Zarzecki, P. Szymala, Stolarczyk, Ciborowsk (90. Madejski)i, Kot, Myśliwiecki (58. Kalita), Puton (87. Rycaj), Zmorzyński, R. Borysiuk, Kiczuk
MKS: Wróbel - Stokłosa, Ochman, Michalec, Jagła, Porębski, Górka (81. Kłusek), Cichy, Mizia (84. Sawczuk), Majcherczyk, Sochacki (79. Sochacki)
Obie ekipy przystępowały do meczu w zupełnie innych nastrojach. Miejscowi w pierwszych dwóch meczach sezonu zanotowali komplet zwycięstw, nie tracąc przy tym żadnej bramki, a strzelając ich aż osiem.
Goście natomiast ponieśli dwie porażki. W dodatku w swoim ostatnim starciu z Wólczanka Wólka Pełkińska zaprezentowali słabą formę.
W pojedynku z Orlętami trener trzebinian Maciej Antkiewicz dokonał kilku zmian w ustawieniu oraz w składzie. W porównaniu z tamtym spotkaniem, szansę gry od pierwszej minuty dostali: bramkarz Tomasz Wróbel, Jakub Ochman (ostatnio kontuzjowany), Radosław Górka, Łukasz Sochacki i Przemysław Porębski.
Po nieudanej inauguracji rozgrywek zawodnicy MKS wyszli na boisko w Radzyniu Podlaskim mocno zmobilizowani, od początku ruszając na rywali.
Już w 6. minucie mogli i powinni wyjść na prowadzenie, ale uderzenie Jakuba Ochmana z rzutu karnego (podyktowanego za faul na Łukaszu Sochackim) obronił Krzysztof Stężała. To jednak nie podłamało przyjezdnych, którzy w 15. minucie zdobyli gola. Golkipera miejscowych pokonał Mateusz Majcherczyk, popisując się precyzyjnym uderzeniem z 30 metrów.
Przed przerwą obie ekipy miały jeszcze okazje do strzelenia bramki (m.in. Marek Mizia przegrał pojedynek sam na sam ze Stężałą). W doliczonym czasie pierwszej połowy groźnie strzelał Piotr Zmorzyński, ale Tomasz Wróbel udanie interweniował, który chwilę wcześniej obronił też uderzenie Pawła Myśliwieckiego z kilku metrów.
Po zmianie stron lider rozgrywek ruszył do odrabiania strat i swój cel osiągnął w 63. minucie. Piłka szczęśliwie spadła pod nogi wprowadzonego chwilę wcześniej na murawę Karola Kality, a ten z kilku metrów skierował futbolówkę do siatki.
Wyrównujące trafienie jeszcze bardziej nakręciło ataki Orląt, którzy w 75. minucie wyszli na prowadzenie. Rafał Borysiuk dośrodkował z rzutu rożnego na dalszy słupek, a Rafał Kiczuk strzałem głową pokonał Wróbla.
MKS mógł błyskawicznie doprowadzić do remisu, ale Łukasz Sochacki przegrał pojedynek z golkiperem ekipy z Radzynia Podlaskiego.
Trzebinianie ponieśli więc trzecią porażkę z rzędu. O pierwsze punkty w sezonie powalczą w sobotę, 26 sierpnia z Avią Świdnik.
- Trzeba zakasać rękawy i powalczyć o punkty w kolejnym meczu. Tak, aby nie postawić się w bardzo trudnej sytuacji. Zespół nie prezentuje się źle. Czasem sezon źle się zaczyna. Nie można tracić wiary. Myślę, że w kolejnym spotkaniu zagramy juz w bardziej otymalnym składzie - mówi Maciej Antkiewicz, trener MKS.
- Nie zasłużyliśmy na porażkę. Po pierwszej połowie mieliśmy zdecydowaną przewagę. Powinniśmy prowadzić nawet 4-0, ale efekt był, jaki był. Gospodarze wyrównali i poszli za ciosem. Co z tego, że kibice mówili, że MKS do dobry zespół, skoro wciąż nie mamy punktów. Chłopcy są załamani, bo w cuglach mogli wygrać. Muszą w siebie uwierzyć - mówi Jacek Augustynek, prezes trzebińskiego klubu.
Co nasz jeszcze czeka w ten weekend?
Komentarze
29 komentarzy
Jestem po rozmowie z Wojciechem Traczem, właścicielem kanału WUTE TV współpracuje też z Futmalem. Moje pytanie dotyczyło braku informacji o nas i o III lidze na Futmalu. Znam bardzo dobrze sytuację w MKS Trzebinia. Przemek Porębski i Ernest Świętek to koledzy mojego syna z drużyny juniorów Wisły CLJ, trenerem bramkarzy jest mój dobry znajomy Krzysztof Wajda. Obserwując oglądalność dotyczącą 3 ligi to była ona bardzo słaba w porównaniu z niższymi klasami rozgrywkowymi. Prawdopodobnie dlatego, że informacje o 3 lidze są dostępne w innych miejscach. W kwestii Trzebinii, Soły, Unii Tarnów czy Wiślan Jaśkowice po raz pierwszy w tym okienku trenerzy i działacze nie bardzo chcieli współpracować, wręcz czasami robiąc łaskę .... Sam osobiście byłem na sparingach Trzebinia-Limanovia, a później Wiślanie-Trzebinia na własną rękę pozyskując informację. Wyjątkowo miło rozmawiało mi się z Prezesem Trzebinii Jackiem Augustynkiem, natomiast współpracę z Maciejem Ankiewiczem pozostawiam bez komentarza. Trenerom z 3 ligi w tym okienku odwaliła sodówka i albo nie odbierali telefonów, ale robili wielką łaskę udzielając jakichkolwiek informacji. Przyczyną takiego stanu rzeczy było zniesienie konieczności wykorzystywania młodzieżowców od 4 ligi w dół. Jak Panowie Trenerzy miewali po 20-30 testowanych piłkarzy to każdy z nich stał się niczym Sir Alex .... Normalnie w trakcie sezonu dzwonili sami prosząc o podanie przez nas różnych informacji. Ja sam osobiście chciałem współpracować, ale było ciężko a wręcz czasem niemiło, więc osobiście na chwilę obecną w ramach rewanżu nie będę o 3 lidze nic pisał. Myślę, że za kilka chwil wszystko wróci do normy, poza Wiślanami Jaśkowice, bo Ci u mnie mają grubego minusa." Jak widać p. Wojtek całkiem dobrze orientuje się o naszym klubie. Szkoda, że nie podjęliśmy z nim współpracy. Zaprosiłem go też na nasz stadion.
Potwierdzam w Przełomie było. Właśnie, a Stanio też był chory ostatnio ale mam nadzieję, że się wykurował bo będzie potrzebny.
Kibic, w Przełomie było. Inną parą jest Nadwiślan Gromiec - Żarki, bo to już chyba faza półfinałowa i więcej meczów nie ma:) Skoro Kowala nie ma, to za niego do składu Stanio, a na ławkę Raźniak.
TrzebinianinMKS a mozesz mi powiedziec jakie sa jeszcze inne pary w Pucharze Polski? I skad masz takie info bo ja sie nie moge nigdzie doszukac, jest jakis link ?
Tak, to jest jeden z problemów - cena. 3 milony dla Trzebini to nie tak dużo ale tu chodzi o sprawy sportowe i pewnie p.Okoczuk poniekąd myśli, że jest nam ono nie potrzebne a prawda jest taka, że my go bardzo potrzebujemy. Ta kwota by się prędzej czy później zwróciła. Oprócz gościnnych klubów na tym boisku trenowałyby również nasze grupy młodzieżowe oraz oczywiście III-ligowcy. Tak, to Robert Siwek zarzucił propozycję z tą halą brałem udział w dyskusji na ten temat na portalu wtrzebini.pl też dobry pomysł. Zauważcie, że opcję są dwie. Albo budujemy to boisko w miejscu boiska bocznego. Lub zostawiamy boczne w spokoju i robimy od nowa na gruncie tylko, że będzie ono po drugiej stronie ulicy. Popatrzcie na tą drugą opcję. Mamy boisko główne, boczne z trawą normalną oraz boisko z syntetykiem dodam, że to nie będzie murawa typu orlik tj. W Astanie w Kazachstanie tylko połączona z normalną trawą taka podajże jest w Nowym Targu. Morze to jest lekka fantazja z mojej strony ale na pewno byłoby bajecznie ;)
Bardzo dobrze zostala nazwana inwestycja tego boiska, to bedzie kura znoszaca zlote jajka! Wiadomo ze ciezko bedzie wylozyc na raz 3mln zlotych na taka budowe, ale pomyslec ze za jakis okres czasu to sie napewno zwroci i nie wykluczone ze jeszcze z nawiazka. Takie miasto jak Trzebinia powinno miec taki kompleks gdzie zjezdzaly by napewno okoliczne kluby zarowno ze Slaska jak i z Malopolski, az z zazdroscia sie patrzy na Chełmek gdzie w przerwie pomiedzy rundami jesien/wiosna boisko tetni zyciem. Jeszcze ciekawy pomysl rzucil Pan Robert Siwek (przepraszam jesli przekrecilem cos z imieniem lub nazwiskiem) odnosnie budowy sali widowiskowo-sportowej, gdzie by sie mogly odbywac roznego rodzaju zabawy, koncerty, turnieje i dodatkowo podnioslo by to wizerunek Trzebini w Malopolsce a nawet w Polsce i cala gmina zyskalaby na tym marketingowo i wizerunkowo.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Ja bym zagrał takim ustawieniem: Wróbel - Sawczuk, Ochman, Kalinowski, Jagła - Porębski, Górka, Majcherczyk, Mizia - Kowalik - Sochacki. Na ławce Szymala, Cichy, Stokłosa, Michalec, Świętek, Stanek i Martyniak. Bramkarz zagrał dobre zawody na Orlętach i moim zdaniem wywalczył sobie miejsce w jedenastce. Podobnie Sochacki i Porębski. Podzielam pogląd, że Kaliego trzeba chyba jednak cofnąć do obrony z powrotem. Nie wiem jak Cichy w środku, ale ja na pewno widziałbym tam Radka Górkę, który by zdominował tą strefę (tak jak to - z tego co widać na skrócie - zrobił w Radzyniu) swoim agresywnym odbiorem i ciągiem na bramkę, robiąc miejsce do gry Majkiemu, Porębskiemu i Kowalowi.
Wczoraj mialo sie odbyc losowanie III rundy Pucharu Polski na naszym szczeblu, zna ktos rozlosowane pary ?
A ja bede bronil tego pomyslu z Cichym. Z tego co kojarze ale nie jestem pewien to wlasnie w Rybniku albo Wodzisławiu gral na pozycji defensywnego pomocnika. Taki chlop ktory gra na stoperze to nie bedzie mial problemow z przestawieniem sie na defensywnego a warunki tez na ta pozycje ma dobre i do tego dobrze gra glowa.
Zgadzam się z tobą co do Kaliego ale z tym Cichym na pomocy to trochę przesadziłeś :) lepiej wygląda na obronie lub na jej boku. Mój skład: Wróbel- Cichy, Michalec, Kali, Jagła - Sochacki, Majcher, Porębski, Mizia - Kowal - Stanek (jak będzie zdrowy). Na zmiany wchodzą: Raźniak, Porębski, Górka, Kłusek, Świętek, Stokłosa. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem.
Ja osobiscie sprobowalbym wariantu z Kalim na stoperze i to powinien byc priorytet bo w srodku pomocy traci 50% siebie i tego co moze dac na stoperze, a obok Majchera postawilbym na ... Cichego. A moja wizja skladu na Avie to: Wrobel - Sawczuk Michalec Kali Jagła - Raźniak Majcherczyk Cichy Mizia - Sochacki Kowalik
Ja jestem spokojny. Po raz ęnty powtarzam, że to dopiero początek ligi, i wolę żeby MKS miał słaby start, a dobre zakończenie. Przypomnijcie sobie jak sezon rozpoczęły Karpaty, Podhale czy inni, a na koniec byli w pierszej "8". Więc tylko spokój nas uratuje :). Nowy pomocnik potrzebny od zaraz na miarę Gawęckiego. Na razie Kłusek i reszta bez szału lekko mówiąc. Jutro postaram kupić Przełom, bo będzie mowa o sztucznym boisku i o nas. Może będzie jakiś wywiad z prezesem.
http://chrzanow.naszemiasto.pl/artykul/3-liga-trzebinia-czy-leci-z-nimi-pilot-spokojnie-to-tylko,4220910,art,t,id,tm.html Wychodzi na to ze wszyscy zachowuja spokoj, zarowno zarzad jak i trener tylko my chyba za bardzo panikujemy :) jeszcze jest mowa o pozyskaniu nowego srodkowego pomocnika!!!
https://youtu.be/EzkYvEKjVrQ To chyba już nieaktualne. Chociaż z drona wyglądało na budowę boiska. Tu znowu prezes mówi, że to niemożliwe bo to nie ich teren. Może jednak jest coś na rzeczy? Chyba ten wał bużą w jakimś celu. Przekonamy się o tym wkrótce.
Oby w czerwcu to się wszystko zmieniło. Aczkolwiek bardzo mało prawdopodobne jest to, że nikt z naszego regionu nie spadnie z II ligi. Z naszej mogą spaść 3-4 zespoły. Oby nie więcej bo wtedy będzie problem.
Na razie ten sezon się kompletnie nie układa, biorąc pod uwagę również tabelę II ligi - w strefie spadkowej są Wisła Puławy i Stal Stalowa Wola (która wszystkie mecze jesienią będzie rozgrywać poza swoim stadionem). Oznacza to, że na chwilę obecną z naszej ligi spadłoby 5 zespołów. A blisko strefy spadkowej są też niestety Garbarnia i Siarka, choć one grają lepiej niż mają wyniki. Tymczasem Avia zwolniła trenera Ziarkowskiego - jeśli nie zdążą zatrudnić nowego szkoleniowca, w meczu z nami poprowadzi ich asystent.
Ciekawa sytuacja. Chociaż tyle, że przeżył ten wypadek. "Kierowcy busa grozi osiem lat więzienia Dzień po wypadku w Weryni szpital opuścił Damian Bożek (20 l.). W dalszym ciągu hospitalizowany jest Kamil Hul (25 l.), który feralnego dnia kierował busem, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Grozi mu natomiast odpowiedzialność karna. Dzień po tragedii 25-latek usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, wskutek czego pięć osób poniosło śmierć. Grozi mu za to do 8 lat więzienia. Jak poinformował nas Jan Ragan, szef Prokuratury Rejonowa w Kolbuszowej, piłkarz kierując busem nie dostosował techniki jazdy do panujących warunków drogowych".
Ciekawostka - trzecią bramkę w meczu z Wólczanką strzelił MKS Kamil Hul, który został (nieprawomocnie) skazany na karę bezwzględnego wiezienia za ten pamiętny wypadek, w którym zginęło 5 zawodników Wólczanki.
Ja osobiście staram się pisać do różnych portali, stron w sprawie nowej nazwy i logo ale np. 90minut nie odpisuje od 2 tygodni... Myślę, że trener słusznie podarował Górce opaskę miło było również widzieć obrazek jak kapitanowie przekazywali sobie proporczyki nasz wyglądał bardzo okazale. Z tego co widzę to prezes Augustynek był na meczu i na pewno poinformował władzę Orląt o nowej nazwie i logo. Moim zdaniem trener powinien zrobić zmiany dużo wcześniej, a nie po starcie 2 bramki. Kto wie może to jeden z czynników porażki? Ale tak jak mówisz brakło wartościowych zmienników. Świętek i Kłusek dopiero wchodzą do drużyny choć ten pierwszy grał od początku sparingów.
Mało kto jest zorientowany, większość mediów nadal podaje nazwę z Sierszą. Szkoda tego meczu, bo powinno być po zawodach po pierwszej połowie. Dość eksperymentalne ustawienie zaproponował trener - z Cichym i Górką (debiut w roli kapitana) jako defensywnymi pomocnikami oraz Porębskim w ataku. Na plus na pewno Sochacki, który pokazał, że na dziś jest najlepszym młodzieżowcem w naszej drużynie. Kilka razy świetnie zachował się Wróbel, choć nie wiem czy nie mógł zrobić więcej przy tej drugiej bramce. Dziwne właśnie jest to, że mamy centymetry w drużynie (Górka, Michalec, Jagła, Cichy, Ochman), a strzelają nam dużo goli po tych stałych fragmentach. Brakło w tym meczu jakości z ławki, żeby w drugiej połowie jakąś skuteczną kontrą ostudzić gospodarzy.
Na skrócie meczu widać, że karny Kuby Ochmana został wykonany fatalnie, bardzo przewidywalnie mam nadzieję, że wykonawca się zmieni. Majcher ładnie przymierzył i wtedy jakby zaczęliśmy dobrze grać ogólnie całą 1 połowę zagraliśmy w miarę dobrze. Po zmianie stron Orlęta przejęły pałeczkę i wszystko się posypało. Pierwsza bramka trochę przypadkowa ale nie było krycia. Przy drugiej również brak krycia. No niestety rzuty różne są naszym dużym minusem. Te Orlęta nie są tak dobre jak pokazuje tabela ale 2 połowa należała do nich. Panowie z Radzynia nie są zoorientowani, że zmieniliśmy nazwę i logo...
No niestety, jako jedyny zespół z ligi nie mamy jeszcze punktów. Masz rację kibic mecz z Avią będzie o 6 punktów bo nawet przy wygranej możemy wyprzedzić kilka drużyn i odbić się od dna. Motor się jeszcze rozpędzi.
http://www.90minut.pl/liga/0/liga9376.html rzuccie okiem na tabele i wyniki weekendowych spotkan, w sobote mecz za 6 punktow. Avia przegrywala ze Spartakusem u siebie ale zdolala wyrownac takze to moze byc dla naszego MKSu mecz na przelamanie i punktujac uwierza w siebie i pojda za ciosem albo przy stracie punktow zupelnie zwiesza glowy i problem zacznie sie poglebiac. Zaskakuje postawa Soly ktora w 1 kolejce uporala sie z pierwszym z beniaminkow a pozniej z dwoma kolejnymi doznala porazek. Dosc ciekawie maja ulozony terminarz, z kim my gramy oni z ta sama druzyna graja w poprzedniej kolejce, przypadek? nie sadze. Druga porazka w trzecim meczu Motoru Lublin ktory w poprzedniej rundzie szedl jak burza.
Fakt, mamy 0 punktów po 3 kolejkach ale najgorsze jest to, że nasza gra nie wygląda aż tak źle; w Chełmie remis był w naszym zasięgu, z Wólczanką wiadomo blamaż, no i teraz z Orlętami przy większym zaangażowaniu i szczęściu moglibyśmy to spotkanie wygrać. Niestety, za styl punktów nie dają. Mam nadzieję, że przez ten tydzień Panowie się obudzą i uwierzą w siebie oraz, że Kali w szatni powie swoje ;) zgadzam się, że Avia ma daleko ale to już chyba przesada mecz przekładać na 11. Spokojnie mogłoby być o 13. O ile mnie pamięć nie myli to w ostatnim meczu z Avią na wiosnę mecz był o 17 więc za bardzo nie rozumiem tej sytuacji ale godzina nie jest najważniejsza tylko wynik meczu :)
Panowie czas najwyzszy zabrac sie do roboty i zaczac zbierac punkty bo za chwile moze sie okazac za pozno, bo teraz jest mecz z Avia gdzie jezeli bysmy przegrali to mamy 4 porazki z rzedu i jestesmy uwiezieni na ostatnim miejscu w tabeli a przed nami kolejne ciezkie mecze wyjazd do KSZO, u siebie Podhale i kolejny daleki wyjazd do Podlasia takze byle by po siedmiu kolejkach nie miec bilansu 0-0-7 bo wtedy by juz nadeszly naprawde ciezkie czasy tak dla klubu jak i trenera. Odnosnie dzisiejszego meczu to co z tego ze nas chwala zarowno kibice z Orlat jak nasz trener i prezes jak za chwalenie nikt nam punktow nie dopisze. Trzeba sie podniesc i ruszyc z jakas seria zdobywanych punktow a przynajmniej nie przegrywac. Teraz jest tydzien do meczu z Avia i trzeba rzucic wszystkie sily na ten mecz i trzeba go bezapelacyjnie wygrac. Wczesna poraz meczu pewnie dlatego ze ze Swidnika jest dosc spory kawalek ok 350km takze pewnie przyjada dzien wczesniej i po meczu spowrotem do domu oby z bagazem bramek i bez dorobku punktowego :) DO BOJU MKS !!!
Za tydzień musi być nasz przełomowy mecz jak nie z Avią to z kim? Niech chłopaki odblokują się psychicznie i zaczną myśleć, że mogą wygrać z każdym. Sytuacja wydaję się trudna ale nie beznadziejna bo to dopiero początek. Nie ważne jak zaczynasz ważne jak kończysz. Za tydzień wszyscy na stadion wesprzeć chłopaków bo na prawdę mają potencjał, a trener w ich wierzy podobnie jak cały klub. Zastanawia mnie bardzo wczesna godzina meczu - 11? O tej godzinie to ja czasem jeszcze śpię nie wiem kto te godziny ustala się na pewno nie sprzyja to kibicom. Wszyscy na mecz! Uwierzcie w tych chłopaków i w ten klub bo na prawdę gdyby ktoś 5 lat temu powiedział mi, że Trzebinia będzie grała w III lidze i to na dobrym poziomie to bym go wyśmiał. Zamiast śpiewać "oddajcie za bilety" śpiewajmy do boju Trzebinia!
Za tydzień z Avią musimy zrobić 3 punkty już. Oni też w kryzysie, dziś tylko remis u siebie ze Spartakusem. Wrócą pewnie Stanio i Kowal do ofensywy i będzie lepiej. Ja bym zagrał ustawieniem i składem zbliżonym do zeszłosezonowego, żeby wykorzystać zgranie chłopaków.
Mimo porażki jestem zadowolony z chłopaków. Wczesna godzina, upał, daleki wyjazd no i lider rozgrywek. Remis był w naszym zasięgu i powinniśmy go uzyskać gdyby nie trafiony karny Ochmana. Szkoda też sytuacji Mizi i Sochackiego. Graliśmy w dość eksperymentalnym składzie bez Kaliego, który cały mecz siedział na ławię, Raźniaka, Stanka i Kowala. W drugiej połowie Orlęta już nas zdominowały i poprzez dwie wrzutki strzelili nam dwie bramki pewnie ktoś znowu nie pokrył tak jak trzeba. Za tydzień z Avią muszą być już 3 punkty bo inaczej Antkiewicz może drżeć o posadę...