Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

Kolejne podpalenie w Libiążu

12.07.2017 09:30 | 3 komentarze | 9 603 odsłon | Eliza Jarguz-Banasik

Spłonął samochód osobowy zaparkowany na prywatnej posesji przy ul. Armii Krajowej. Policja nie ma wątpliwości, że to sprawka poszukiwanego piromana.

3
Kolejne podpalenie w Libiążu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Od ponad roku w Libiążu dochodzi do serii podpaleń. Mimo udostępnienia nagrania z monitoringu, który zarejestrował jedno ze zdarzeń, na policję nie zgłosił się nikt, kto rozpoznałby sprawcę. W poniedziałek w nocy znów podłożył ogień. I to na tym samym podwórku, na którym rok temu spłonęło auto dostawcze.

- Informację dostaliśmy tuż przed północą. Na miejsce pojechały trzy zastępy. Akcja trwała półtorej godziny. Spaliła się komora silnika i przednia część przedziału pasażerskiego. Straty powstały także w budynku mieszkalnym przy którym zaparkowane było auto - mówi kpt. Piotr Pawelczyk z Komendy Powiatowej PSP w Chrzanowie.

Ogień zauważył przypadkowy przechodzień. Obudził właściciela, a ten wezwał pomoc.

- Policyjny biegły potwierdził, że przyczyną pożaru było podpalenie - przyznaje Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.

Funkcjonariusze są pewni, że za tym co się stało, stoi mężczyzna poszukiwany od kilku miesięcy.