Babice
Domy nie zasłonią Lipowca
Ani warzelnia piwa, ani kolejne budynki mieszkalne nie zostaną wybudowane w rejonie Podzamcza w Babicach. Co zatem może powstać w tym miejscu?
Podczas środowej sesji radni gminy Babice uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie Podzamcza w Babicach. Chodzi o ponad 18 hektarów gruntów pomiędzy ul. Krakowską, Zamkową i Harcerską, a południową granicą rezerwatu przyrody "Lipowiec", gdzie wznosi się średniowieczny zamek.
Samorządowcy odrzucili uwagi wnoszone przez właścicieli działek położonych w tym rejonie.
- Dokument wynika z konieczności ochrony tego miejsca. Zobaczcie, jak wyglądają zamki, gdzie domy się buduje przy samych murach - mówi Radosław Warzecha, wójt Babic.
Jeśli ktoś chciałby teraz wystąpić do urzędu o zgodę na postawienie tam domu, zostanie odesłany z kwitkiem.
U podnóża zamku nie powstanie też warzelnia piwa, wzorowana na historycznych warzelniach klucza lipowieckiego. Chcieli ją wybudować właściciele jednej z nieruchomości.
Co zatem może się pojawić na terenie "Podzamcza"? Nieopodal ul. Harcerskiej może powstać parking. Tam również (podobnie jak pomiędzy deptakiem, a ul. Krakowską) mogą stanąć m.in. wypożyczalnie sprzętu turystycznego, punkt informacji. Z kolei powyżej deptaku w grę wchodzi przede wszystkim rozbudowa skansenu.
Więcej na ten temat w kolejnym, 20. numerze "Przełomu".
Ludzie:
Radosław Warzecha
Wójt gminy Babice od 2010 roku.
Komentarze
2 komentarzy
wypożyczalnie sprzętu turystycznego? A jakiż to sprzęt turystyczny potrzebny jest w tym miejscu i komu???
To jest po prostu skandal! Szkoda tego szerzej komentować, bo zainteresowane osoby wiedzą o co chodzi. Panu wójtowi marzą się parkingi dla gości imprezek organizowanych przez stowarzyszenie, w którym działa. To działanie zablokowało ruchy właścicieli działek i obniżyło ich wartość. Czyli co? -nic nie wybudujesz, parkingu prowadzić nie chcesz, więc może zamienisz się z Gminą na jakąś nieruchomość gdzieś w pipidówce przy wałach wiślanych? Apeluję tutaj do do osób oszwabionych, aby odwdzięczyły się przy pierwszej możliwości i dzwoniły po policję widząc nieprawidłowe parkowanie w okolicy skansenu.