Sport
Trzebinianie otrzymali srogą lekcję
Ponad dwa tysiące kibiców obejrzało w piątek z trybun porażkę trzebińskiego MKS w wyjazdowym meczu z Motorem Lublin.
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
Motor Lublin - MKS Trzebinia-Siersza 5-1 (2-0)
1-0 Kamil Oziemczuk (27), 2-0 Artur Gieraga (38), 3-0 Michał Paluch (54), 3-1 Mateusz Stanek (61), 4-1 Michał Paluch (64), 5-1 Tomasz Tymosiak (86)
Motor: Socha - Michota, Tadrowski, Gieraga (49. Chyła), Słotwiński, Tymosiak, Kamiński, Kaczmarek, Oziemczuk (63. Juriša), Stachyra (77. Szysz), Paluch (72. Majkowski)
MKS: Szymala - Sanok, Jagła, Ochman (62. Sawczuk), Stokłosa, Kowalik, Repa (70. Martyniak), Majcherczyk, Mizia (75. Kaiser), Stanek, J. Pająk (69. Sochacki)
Zawodnicy Motory zrewanżowali się trzebinianom za jesienną porażkę 1-3. Ich zwycięstwo obejrzało z trybun Areny Lublin ponad 2,3 tys. osób.
Gospodarze od początku ruszyli na beniaminka. Na efekty trzeba było poczekać do 27. minuty. Po strzale jednego z graczy gospodarzy, Kacpra Szymalę uratowała jeszcze poprzeczka, ale dobitka Kamila Oziemczuka, byłego napastnika Górnika Łęczna, okazała się już skuteczna.
Przyjezdni mogli bardzo szybko odpowiedzieć, jednak uderzenie Marka Mizi obronił Paweł Socha. Z kolei po strzale Jakuba Ochmana po centrze z rzutu rożnego, piłkę zmierzającą do bramki w ostatniej chwili wybił jeden z defensorów Motoru.
Zamiast wyrównującego trafienia, kibice obejrzeli drugiego gola dla lublinian. Zdobył go Artur Gieraga. Były piłkarz ŁKS Łódź i Ruchu Chorzów wykorzystał jedenastkę podyktowaną za faul na Oziemczuku.
Kontaktową bramkę tuż przed przerwą mógł strzelić Michał Kowalik, ale z jego uderzeniem poradził sobie golkiper Motoru.
Niespełna dziesięć minut po zmianie stron było już właściwie po meczu. Tym razem sposób na Kacpra Szymalę znalazł Michał Paluch i było 3-0.
W 61. minucie Paweł Socha wreszcie musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Ładnym uderzeniem z okolic linii pola karnego pokonał go Mateusz Stanek.
Odpowiedź miejscowych była jednak natychmiastowa. Po strzale Palucha z najbliższej odległości ekipa z Lublina ponownie mogła się cieszyć z trzybramkowego prowadzenie.
Wynik spotkania na 5-1 ustalił w 86. minucie Tomasz Tymosiak, popisując się precyzyjną główką po zagraniu piłki przez Kamila Majkowskiego.
- Mieliśmy okazję zagrać na pięknym obiekcie, z zupełnie innej półki, jeśli chodzi o tę klasę rozgrywkową. Przegraliśmy zasłużenie, choć według mnie trochę za wysoko. Odebraliśmy srogą lekcję. Mam nadzieję, że w przyszłości ona zaprocentuje. W drugiej połowie szansę gry otrzymali młodzi zawodnicy. Motor to najlepszy zespół, z jakim mieliśmy się okazje mierzyć, przynajmniej odkąd prowadzę MKS. Do kompletna drużyna, bez słabych punktów. Trzeba jednak przyznać, że przyczyniliśmy się do efektywności rywali. Dwa gole padły bowiem po naszych błędach - mówi Maciej Antkiewicz, trener trzebinian.
W następnej kolejce (w środę, 3 maja, o godz. 17) „żółto-czarni" podejmą na swoim boisku Spartakusa Daleszyce, który podobnie jak MKS walczy o utrzymanie na trzecioligowym froncie.
- To jeden z kluczowych dla nas meczów. Zrobimy wszystko, żeby go wygrać - zapowiada szkoleniowiec.
Komentarze
6 komentarzy
Przypominam o jutrzejszym meczu! Ma być ładna pogoda więc wszyscy na MKS! Grilla zrobić kiedy indziej! Pokażcie że jesteście z drużyną wtedy kiedy wygrywają i wtedy gdy jest im ciężko! Wszyscy na Kościuszki 33! Godz. 17.00
Kazdy kto moze niech wezmie kogos ze soba zone mame tate siostre sasiada i niech sie melduje w srode na meczu!!! Niech bedzie tyle ludzi ile w na meczu barazowym z Bochnia albo towarzyskim z Gornikiem niech na te najwazniejsze mecze sezonu u siebie ten stadion ozyje!!! Dajmy wszystkim wysmiewaczom powod do wstydu !!!
Nie ma co się przejmować tą przegraną, Motor walczy teraz o drugą ligę, więc było wiadomo, że to będzie twierdza nie do zdobycia. Nas interesuje strefa spadkowa i trzeba oszczędzać siły na mecze z drużynami z końca tabeli. Oby wszystkie udało się wygrać. Do zobaczenia w środę!
Dokładnie kibic, porażka była bardzo prawdopodobna kurs na MKS był chyba 8,25 więc trochę duży. Teraz trzeba wygrać ze Spartakusem nie ma innej opcji! Do JerMih jak nie jesteś pewien co piszesz to po prostu tego nie pisz ;) Wszyscy na K33 w środę!!!
To co??? Witacie się z czwartą ligą?????
Nie ma co panikowac i przejmowac sie ta porazka napewno kazdy z druzyny sie z nia liczyl i bylo to wkalkulowane w ten wyjazd jak widac Motor tak jak trener powiedzial druzyna z innej polki z ekstraklasowym trenerem i zawodnikami. Teraz pelna motywacja i mobilizacja na srode i trzeba wygrac spotkanie za 6 punktow nie ma innego wyjscia. Sroda dzien wolny od pracy pogoda nie dopisuje i nie dopisze zeby isc na rodzinny majowkowy spacer wiec nie pozostaje nic innego jak tylko isc na stadion i wspierac MKS !!! Zadna wisla czy cracovia czy inny gks wtedy nie gra wiec moze warto sie zmobilizowac na ten mecz i zapelnic stadion , NASZ STADION !!!!!!!!!!!!!!!!!