Na początku 2014 roku w Libiążu powstała podstacja pogotowia ratunkowego. Gmina zgodziła się, by samochód stał na targowisku miejskim, gdzie zostało wygospodarowane pomieszczenie dla załogi ambulansu. Do dziś pojazd parkuje jednak pod chmurką, choć w przeszłości burmistrz Jacek Latko deklarował gotowość postawienia wiaty, pod którą by garażowała.

- Gdy plac targowy jest zamykany na noc, musimy ściągać karetkę do szpitala, bo nie chcemy pojazdu wartego kilkaset tysięcy złotych zostawić bez nadzoru. Poza tym warunki socjalne dla załogi nie są najlepsze. Dlatego chcemy przenieść podstację na teren kopalni. Konkretnie do pomieszczeń Fundacji Ochrony Zdrowia "Janina" w Libiążu - tłumaczy dyrektor szpitala Waldemar Stylo.

Dla mieszkańców najważniejsze jest jednak to, że ambulans zostanie w mieście. A na dodatek będzie mógł garażować w Libiążu całą dobę.