Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Trzebinia wygrywa, ale traci kolejnego zawodnika

11.02.2017 16:37 | 1 komentarz | 4 432 odsłony | Michał Koryczan

Piłkarze MKS Trzebinia-Siersza rozgromili w sobotnim sparingu GKS Jastrzębie, jednego z kandydatów do awansu do drugiej ligi.

1
Trzebinia wygrywa, ale traci kolejnego zawodnika
Maciej Domurat (z prawej) jest kolejnym graczem, który opuścił szeregi MKS w przerwie zimowej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

Sparingi

GKS Jastrzębie - MKS Trzebinia-Siersza 1-4 (0-2)

0-1 Jakub Ochman (27), 0-2 Marek Mizia (38), 0-3 Jakub Pająk (60), 1-3 Daniel Szczepan (64-karny), 1-4 Mateusz Stanek (79-karny)

GKS: Drazik (46. Świerczek) - Kulawiak, Kawula (30. Pacholski), Szymura (60. Kawula), Suchecki (60. Weis), Kopacz (70. Gaszka), Trąd (50. Ruda), Ruda (30. Tront), Weis (30. Szczęch), Dzida (46. Jadach), Gaszka (46. Szczepan)

MKS: Testowany - Sawczuk, Ochman, Górka (70. Repa), Jagła (65. Sanok), Sochacki (85. Majcherczyk), Kalinowski (70. Dudek), Majcherczyk (68. Martyniak), Mizia, Gawęcki, J. Pająk (65. Stanek)

W swoim szóstym zimowym sparingu piłkarze z Trzebini odnieśli wreszcie zwycięstwo. Dodając do tego spotkania ligowe oraz w Pucharze Polski, jest to pierwsza wygrana MKS od 25 września ubiegłego roku. „Żółto-czarni" pokonali wówczas Spartakusa Daleszyce.
W sobotnim meczu kontrolnym trzebinianie pokonali wysoko lidera trzeciej grupy trzeciej ligi.
Do przerwy podopieczni Roberta Moskala prowadzili 2-0. Najpierw po centrze z rzutu rożnego skuteczną główką popisał się Jakub Ochman. Potem ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Marek Mizia.
Kwadrans po przerwie wynik podwyższył Jakub Pająk. Gospodarze zdołali chwilę potem strzelić gola (Daniel Szczepan wykorzystał jedenastkę podyktowaną za zagranie ręką przez gracza MKS we własnym polu karnym), ale ostatnie słowo znów należało do gości. Rezultat na 4-1 ustalił z rzutu karnego Mateusz Stanek.
- Dziś była mocna koncentracja, a jeśli jesteśmy skoncentrowani jako zespół w defensywie, to w przodzie zawsze stworzymy jakieś okazje. Fizycznie wyglądaliśmy lepiej od przeciwnika. Pamiętajmy, że dla nas papierkiem lakmusowym będą mecze ligowe. Tymczasem mamy swoje problemy. Do pracy zagranicę wyjechał Maciek Domurat i na wiosnę już u nas nie zagra. Tych ubytków kadrowych jest zatem jeszcze więcej. Musimy je uzupełnić. Dzisiaj sprawdzaliśmy bramkarza, który jest młodzieżowcem. Pokazał się z dobrej strony - mówi Robert Moskal, szkoleniowiec MKS.
Kolejny mecz kontrolny jego drużyna rozegra w środę, 15 lutego z KS Chełmek (oświęcimska klasa okręgowa). Trzy dni później zmierzy się z czwartoligową Unią Oświęcim.