Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Trener Moskal: Musimy między sobą coś wyjaśnić

15.10.2016 14:38 | 2 komentarze | 4 875 odsłony | Michał Koryczan
Ostatnia aktualizacja: 15.10.2016 17:58

Piłkarze trzecioligowego MKS Trzebinia-Siersza przegrali z Podlasiem Biała Podlaska, grającym przez większość meczu w dziesiątkę. Victoria Jaworzno ne bez problemów wygrała w Woli Filipowskiej. Wysokich porażek doznały ekipy z Libiąża i Zalasu.

2
Trener Moskal: Musimy między sobą coś wyjaśnić
Młody napastnik MKS Łukasz Sochacki (z prawej) zadebiutował na trzecioligowych boiskach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

III liga - grupa czwarta

MKS Trzebinia-Siersza - Podlasie Biała Podlaska 0-1 (0-1)
0-1 Adrian Hołownia (45)

MKS: Wróbel - Domurat (65. Sanok), Górka, Kalinowski, Niechciał (65. Piskorz), Włodyka, Repa (65. Majcherczyk), D. Gawęcki, Mizia (75. Jagła), Sochacki, Stanek

Podlasie: Wasiluk - Radziszewski, Kursa, Łakomy, Komar, Nieścieruk, Grajek (86. Leśniak), Zabielski (22. Andrzejuk), Kocot (83. Skrodziuk), Krykun, Hołownia (76. Wiraszka)

Trzebinianie nie mogą wyjść z kryzysu, który najwyraźniej jeszcze się pogłębił. W sobotę przegrali z Podlasiem. To ich czwarty z rzędu mecz (trzy ligowe i jeden Pucharu Polski) bez wygranej. W spotkaniach tych zanotowali aż trzy porażki.
Sobotni wynik martwi tym bardziej, że zespół z Białej Podlaskiej przez 70 minut grał w dziecięciu. Czerwoną kartkę (konsekwencja dwóch żółtych) obejrzał Tomasz Nieścieruk.
Zwycięską bramkę przyjezdni zdobyli grając już w osłabieniu. W 45. minucie Adrian Hołownia otrzymał prostopadłe podanie i w będąc sam na sam z Tomaszem Wróblem skierował piłkę do siatki.
Nie byłą to zresztą jedyna tak klarowna okazja stworzona sobie przez Podlasie. Chwilę przed zdobyciem bramki Adrian Hołownia, w bardzo podobnej sytuacji przegrał pojedynek z golkiperem MKS. Jak widać to ostrzeżenie nie podziałało należycie na miejscowych.
Wcześniej po strzale Serhija Krykuna futbolówka trafiła w poprzeczkę.
Goście potwierdzili, że w tym sezonie znakomicie spisują się na wyjazdach (zanotowali cztery zwycięstwa i dwa remisy). Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami Roberta Moskala, trenera Trzebini bardzo dużo biegali, grali agresywnie i szybko przechodzili z obrony do ataku.
Miejscowi, mimo że długimi fragmentami grali wolno i monotonnie, stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji bramkowych. W pierwszej odsłonie efektowną indywidualną akcją popisał się Kamil Włodyka, ale ostatecznie nie zdołał pokonać Adama Wasiluka. Wcześniej z bliska (po centrze z rzutu rożnego) spudłował Marcin Kalinowski.
Po zmianie stron siły i precyzji zabrakło z kolei znajdującym się kilka metrów od bramki Dariuszowi Gawęckiemu, Bartoszowi Jagle i już w doliczonym czasie gry Mateuszowi Stankowi.
- Grając jedenastu na dziesięciu w ogóle przestaliśmy grać w piłkę. Mieliśmy ogromny problem z atakiem pozycyjnym. Ja to przez tydzień wyreguluję. Ci, co nie będą chcieli biegać, nie będą grać. Choćby mieli wystąpić sami juniorzy. Musimy coś między sobą wyjaśnić, co chcemy robić. Przerażające jest to, że dzisiaj w naszym zespole najlepszymi na boisku byli: najmłodszy Łukasz Sochacki, który był debiutantem oraz chory Marcin Kalinowski. Mam nadzieję, że teraz zawodnicy w szatni sobie „łby pourywają" i dojdzie do jakiegoś wstrząsu - mówi Robert Moskal, szkoleniowiec MKS.

Klasa okręgowa - Kraków II

Świt Krzeszowice - AP Kmita Zabierzów 1-3

Klasa okręgowa - Oświęcim

Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Zagórzanka Zagórze 2-1

Brzezina Osiek - LKS Żarki 2-2

Orzeł Ryczów - Górnik Libiąż 7-0

Nadwiślanin Gromiec - Victoria Zalas 9-2

KS Chełmek - Tempo Białka 0-0

Klasa A - Chrzanów

Wolanka Wola Filipowska - Victoria 1918 Jaworzno 0-3 (0-0)
0-1 Marcin Szremski (71), 0-2 Paweł Kędroń (87), 0-3 Bartłomiej Kędzierski (90+2)

Wolanka: D. Mirek - Bicz, P. Augustynek, Pytlowski, Nowak (86. R. Noworyta), Kowalski (79. Artur Noworyta), Kalęba, Adam Noworyta (70. Kieres), Gaj, Kempka, S. Kocot (89. Ślusarczyk)

Victoria: Jończyk - Siewniak, Krzyśko, Gembala, Wartała, Suwaj, W. Szwed, Rosa (70. Szremski), Kędzierski, Seweryn (75. Mastalerz), G. Szwed (25. Ciupek, 80. Kędroń)

Lider z Jaworzna zanotował dziewiątą z rzędu ligową wygraną. Zwycięstwo w Woli Filipowskiej nie przyszło im jednak tak łatwo, jak wskazywałby na to wynik końcowy.
Losy meczu na swoją korzyść Victoria rozstrzygnęła w ostatnich 20 minutach spotkania. Dwa pierwsze gole dla gości zdobyli zmiennicy. Trzeciego dorzucił były piłkarz m.in. GKS Katowice i Górnika Libiąż Bartłomiej Kędzierski, który zanotował też asystę przy bramce na 2-0.
Miejscowi mogli sobie pluć w brodę, szczególnie za sytuację z 40. minuty. Najpierw Mariusz Gaj uderzył w słupek. Jego koledzy dwukrotnie próbowali jeszcze dobitek, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki. Kibice gospodarzy chwytali się za głowy nie dowierzając, jak w tej sytuacji nie padł gol.

Wisła Jankowice - Arka Babice 0-4

Start Kamień - MKS Alwernia 1-2

Korona Lgota - Błyskawica Myslachowice 0-6

Unia Kwaczała - Orzeł Balin 0-5

Fablok Chrzanów - Ciężkowianka Jaworzno 2-0

Klasa A - Oświęcim

Orzeł Witkowice - LKS Gorzów 2-5

Skawa Podolsze - LKS Bobrek 0-7

Klasa B - Chrzanów

UKS Dulowa - Victoria 1918 II Jaworzno 4-2

Polonia Luszowice - Korona Mętków 6-2

Jutrzenka Ostrężnica - Tempo Płaza 3-5

Lew Olszyny - Ruch Młoszowa 0-0

Co nas jeszcze czeka w ten weekend?