Chrzanów
Dzień znikających jednośladów
W sobotni ranek policjanci zajmowali się kradzieżą skutera i motoroweru. Motorower szybko się odnalazł.
Pierwsze zgłoszenie napłynęło w sobotę rankiem od mieszkańca Chrzanowa. Przed godziną szóstą powiadomił funkcjonariuszy, że nieznany sprawca skradł mu skuter stojący przy ulicy Pęckowskiego. Mężczyzna wycenił straty na dwa tysiące złotych.
Podobne zdarzenie zgłosiła mieszkanka Libiąża.
- Powiedziała, że w nocy skradziono jej motorower stojący przy ulicy 11 Listopada o wartości 2300 złotych. Jednak został niedługo potem odnaleziony kilkadziesiąt metrów od miejsca, z którego miał być zabrany. Albo pani zapomniała, gdzie zostawiła jednoślad, albo ktoś go złośliwie przestawił - komentuje Robert Matyasik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
W sobotni wieczór policjanci znaleźli też skuter na jednej z posesji w Libiążu i zatrzymali 16-latka, który miał się dopuścić kradzieży.
Komentarze
8 komentarzy
Dopóki nie zmieni się komendant powiatowy policji to tak będzie. Komendant musi być z poza powiatu i pracować jak były to będą efekty.
Już kiedyś napisałem ,do kabaretu z tym gosciem, przyznać złote usta,a podczas pasterki postawić obok.........Załosny facet,żałosne teksty ,zupełny brak ogłady.
jak czytam wypowiedź policjanta zastanawiam się czy to już do Libiąża dotarła*dobra zmiana* i policja za przeproszeniem OLEWA poszkodowanych i będzie bronić złodziei i bandytów zamiast poszkodowanych obywateli? od dłuższego już czasu policję widać lub słychać radiowóz jak jest gdzieś pilne zgłoszenie, gdzie patrole?jak była straż miejska to i policja jeździła po osiedlu-zlikwidowali straż i policji juz też nie widać, strach późnym wieczorem przejść z bloku do bloku a pani Eli należą się przeprosiny..
Wypowiadanie się w ten sposób daje wolną rękę złodziejom Panie Robercie Matysik zgłaszając kradzież o 5 rano liczyłam na pomoc a nie na potraktowanie mnie jak osobę z amnezją przez Pana liczę na przeprosiny chyba że to ja mam przeprosić za zakłócenie ciszy nocnej i poniesione straty.
Uszkodzona blokada, zlane paliwo, to drobiażdżki niezauważalne, niegodne uwagi. Dobrze, że poszkodowanej nie obciążyli kosztami akcji, ewentualnie nie skierowno na leczenie głębokiej sklerozy. Ale mamy typowy przykład rzetelnej informacji policyjnej. Rzecznikowi się wydaje .... i tyle.
Rzecznik jasnowidz...........Załosny
Pani nie zapomniała gdzie zostawiła gdyż znaleziony motorower miał zerwaną blokadę, przecięty wężyk, zlane paliwo i nie wiadomo co jeszcze wyjdzie. Prosiłabym Pana Roberta Matyasik, rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie o sprostowanie albo nie wypowiadanie się złośliwie w tej sprawie...