PIŁKA NOŻNA

III liga - grupa czwarta

MKS Trzebinia-Siersza - Orlęta Radzyń Podlaski 6-2 (3-0)
1-0 Dariusz Gawęcki (24), 2-0 Marek Mizia (36), 3-0 samobójcza (45), 4-0 Michał Kowalik (51), 4-1 Rafał Borysiuk (55-karny), 4-2 Michał Zuber (60), 5-2 Radosław Górka (83), 6-2 Mateusz Stanek (90)

MKS: Wróbel - Sanok, Sawczuk, Ołownia, Niechciał, Sz. Kurek (67. Repa), Gawęcki, Kalinowski (56. Majcherczyk), Mizia (80. Jagła), Kowalik (80. Górka), Stanek

Orlęta: Wójcicki (46. Stężała) - Zarzecki, Leszkiewicz (46. Wrześniewski), Mazurek, Szymala, Borysiuk, Zmorzyński, Kanarek, Zuber (87. Rycaj), Majewski, Powałka (46. Romaniuk)

Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia, czy warto w tym sezonie wybrać się do Trzebini na mecz trzecioligowego MKS, to ostatnie jego mecze na swoim stadionie rozwiewają wszelkie wątpliwości. Trzynaście goli, z czego dziesięć strzelonych przez „żółto-czarnych" i dwie efektowne wygrane miejscowych.
Po zwycięstwie nad Wisłą II Kraków, w sobotę o sile podopiecznych przekonały się Orlęta Radzyń Podlaski. Co ciekawe szkoleniowiec trzebinian Robert Moskal obawiał się nieco stałych fragmentów gry przeciwnika. Tymczasem to jego zespół zdobył dwa gole po rzutach rożnych (w obud przypadkach asysty zaliczył Mateusz Niechciał).
Już po pierwszej odsłonie zespół z Trzebini prowadził różnicą trzech goli. Wynik mógł być spokojnie wyższy, jednak znakomitych okazji nie wykorzystali Michał Kowalik, Mateusz Stanek i Mateusz Niechciał. Okrasą pierwszej połowy była z pewnością bramka Dariusza Gawęckiego, który popisał się kapitalnym uderzeniem z około 30 metrów.
Gdy zaraz po przerwie Michał Kowalik (po asyście debiutującego w tych rozrywkach w wyjściowym składzie Szymona Kurka), wydawało się, że jest już po meczu.
Gospodarze podali jednak rękę gościom, pozwalając im zanotować dwa trafienia. Mogło być nawet gorzej, ale swoje zrobił bramkarz Tomasz Wróbel. Najpierw (przy stanie 4-0) obronił rzut karny egzekwowany przez Łukasza Mazurka. Potem (przy wyniki 4-2) instynktownie sparował strzał Mateusza Majewskiego z najbliższej odległości.
Dopiero gol zmiennika Radosława Górki z uspokoił spotkanie. W końcówce wynik ustalił debiutujący w szeregach MKS napastnik Mateusz Stanek (ostatnio Proszowianka, a wcześniej Hutnik Nowa Huta), finalizując dwójkową akcję z Mateuszem Majcherczykiem.
- Jak się gdzieś rozluźnimy, to popełniamy proste błędy, które nie powinny się przydarzyć. Musimy nad tym popracować. Pierwsza połowa była kapitalna w naszym wykonaniu. Po zmianie stron powinniśmy zagrać bardziej ekonomicznie. Dobre zmiany dodały nam kopa. Cieszę się, że skład się robi taki, że nie musimy się bać jak się coś wydarzy na boisku, to nie mamy zastępców. Kadra jest wyrównana i ten drugi bieg można włączyć. Mecz kosztował nas dużo sił. Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby się należycie zregenerować, bo w środę czeka nas ciężki wyjazd do Rzeszowa - mówi Robert Moskal, trener MKS.

Klasa okręgowa - Kraków II

Świt Krzeszowice - Bronowianka Kraków 1-2

Klasa okręgowa - Oświęcim

Victoria Zalas - Cedron Brody 0-1
Nadwiślanin Gromiec - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 2-3
Garbarz Zembrzyce - KS Chełmek 0-1
Tempo Białka - Górnik Libiąż 7-0
LKS Jawiszowice - Zagórzanka Zagórze 1-2

Klasa A - Chrzanów

Wolanka Wola Filipowska - Tęcza Tenczynek 2-1 (1-0)

1-0 Sebastian Kocot (31-karny), 2-0 Mariusz Gaj (70), 2-1 Dominik Ślusarczyk (77)

Wolanka: D. Mirek - M. Grochal, Pytlowski, P. Augustynek, Ł. Żbik (87. P. Lasoń), G. Ślusarczyk (56. M. Ryba), Kowalski, Noworyta, Święszek, Gaj, S. Kocot

Tęcza: Maciejowski - Kuźnik, Zięba, D. Ślusarczyk, Kurdziel, Korbiel, M. Izdebski, Czak, Mitka, Burbeło

Wolanka pokonała Tęczę w derbach gminy Krzeszowice. Wygrana miejscowym nie przyszła łatwo. Mimo że ze względu na kłopoty kadrowe gości przyjechali do Woli Filipowskiej w zaledwie dziesięciu.
- Już raz mierzyliśmy się z Wolanką, grając w dziesięciu. Wtedy udało się wygrać. Liczyliśmy, że historia się powtórzy. Niestety, tym razem nie wyszło - mówi Jacek Kuźnik, kapitan Tęczy.
Podopieczni Tomasza Ryby mieli wyraźna przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na liczbę stwarzanych sytuacji bramkowych.
W 31. minucie los pomógł miejscowym. Po starciu Sebastiana Kocota z rywalem w polu karnym Tęczy, arbiter podyktował jedenastkę. Na gola zamienił ją sam poszkodowany, sprawiając sobie tym samym prezent urodzinowy.
Zespół z Woli Filipowskiej mógł dobić przyjezdnych tuż przed przerwą, ale po świetnej centrze Przemysława Augustynka, Łukasz Żbik główkował w poprzeczkę.
W pierwszym kwadransie drugiej odsłony znakomitych szans na podwyższenie rezultatu nie wykorzystali Sebastian Kocot i Łukasz Żbik, pudłując w sytuacjach sam na sam z Dominikiem Maciejowskim.
W 70. minucie do siatki trafił za to Mariusz Gaj. Wykorzystał podanie od Przemysława Kowalskiego, który przejął piłkę po stracie Krzysztofa Czaka.
Drużyna z Tenczynka zdołała pokusić się o kontaktowe trafienie (Dominik Ślusarczyk dobił uderzenie Michała Izdebskiego). Na więcej gospodarze im już jednak nie pozwolili i tym samym Wolanka zanotowała drugą wygraną w sezonie. Tęcze pierwszych punktów w rozgrywkach będzie musiała poszukać w kolejnym spotkaniu z MKS Fablok Chrzanów.

Arka Babice - Orzeł Balin 5-1
MKS Alwernia - Błyskawica Myślachowice 1-1
Fablok Chrzanów - Unia Kwaczała 3-3
Wisła Jankowice - Start Kamień 1-1
Victoria 1918 Jaworzno - Korona Lgota 7-1

Klasa A - Kraków

Bibiczanka Bibice - Górzanka Nawojowa Góra 1-1

Klasa A - Oświęcim

Skawa Podolsze - LKS Gorzów 2-1

Klasa B - Chrzanów

Tempo Płaza - Victoria II Zalas 3-0

Małopolska Liga Juniorów Młodszych

AP Profi Zielonki - Fablok Chrzanów 3-1

Małopolska Liga Trampkarzy

UKS Górnik Libiąż - Limanovia Limanowa 4-3

I Liga Małopolska Zachodnia Młodzików

Pobiedr Paszkówka - MKS Trzebinia-Siersza 0-10

I liga juniorów starszych - Oświęcim

Fablok Chrzanów - LKS Rajsko 0-3