Nie masz konta? Zarejestruj się

Wygiełzów

Panuje moda na historię i nawet ulewa nie przepędziła ludzi z Lipowca

21.08.2016 19:52 | 0 komentarzy | 5 630 odsłon | Łukasz Dulowski

W niedzielę po południu momentami lało jak z cebra, ale na zamku nie brakowało chętnych do uczestniczenia w turnieju rycerskim.

0
Panuje moda na historię i nawet ulewa nie przepędziła ludzi z Lipowca
Alchemik Bartłomiej Koźniewski prezentuje jakąś śmierdzącą miksturę. Miny mówią same za siebie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- W czerwcu organizowaliśmy imprezę „Szwedzi na Lipowcu". Nagle tak lunęło, że prawie zmyło obóz. Teraz też pada i chyba nie zamierza przestać. Nie kończymy jednak, bo są ludzie - mówił Marcin Koziołek z wygiełzowskiego skansenu, organizujący niedzielny turniej rycerski.

W dawnym więzieniu biskupim zostali przede wszystkim rodzice z dziećmi, bo najmłodsi, mając za nic rzęsisty deszcz, chcieli zobaczyć m.in. pokaz alchemika. W tę rolę wcielił się Bartłomiej Koźniewski z Bractwa Rycerskiego Zamku Będzin. Zaprezentował różne ciekawostki chemiczne, uważane w średniowieczu za magiczne sztuczki.

- Dzisiaj najważniejszymi rycerzami są widzowie, bo mogą ćwiczyć choćby strzelanie z łuku czy rzucanie włócznią. Zostali z nami mimo złej pogody. Myślę bowiem, że obecnie panuje moda na historię, na jej poznawanie właśnie poprzez takie imprezy - powiedział w rozmowie z „Przełomem" Tomasz Konopka, prezes Bractwa Rycerskiego Zamku Będzin.