Ziemia chrzanowska
Strażacy nadal walczą ze skutkami wtorkowej ulewy
Ponad czterdzieści razy interweniowali we wtorek po południu i wieczorem strażacy w powiecie chrzanowskim. Wiele osób w środę nadal jest bez prądu, a mundurowi walczą jeszcze z lokalnymi podtopieniami i zwisającymi nad ziemią konarami. Podobnie jest w gminie Krzeszowice.
- Nie ma prądu m.in. na os. Kąty w Chrzanowie oraz kilku miejscach w Trzebini. Ta ostatnia gmina ucierpiała wczoraj najbardziej - mówi Marcin Bolek z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie.
- Obecnie koncentrujemy się na usuwaniu połamanych gałęzi o zwisających nad drogami konarów. Wystąpiły lokalne podtopienia garaży i piwnic - wylicza kpt. Piotr Pawelczyk, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Chrzanowie.
W gminie Krzeszowice drzewo przewróciło się na drogę w Filipowicach, podtopienia wystąpiły w mieście i niektórych wsiach. W Tenczynku nurt rzeki porwał samochód. Sytuację udało się opanować, ale podobnie, jak w powiecie chrzanowskim, strażacy nadal pracują nad usuwaniem skutków nawałnicy.
- Lokalne podtopienia i zalania nadal mogą występować ze względu na padający cały czas deszcz - ostrzega Piotr Pawelczyk.