Nie masz konta? Zarejestruj się

Rozkochów

Młody bocian potrzebuje pomocy

01.07.2016 17:20 | 1 komentarz | 7 514 odsłon | Łukasz Dulowski

Mały bociek siedzi w gnieździe w Rozkochowie i nie może poderwać się do lotu. Członkowie miejscowego klubu futbolowego myślą o zorganizowaniu meczu charytatywnego, by zebrać pieniądze na opłacenie weterynarza.

1
Młody bocian potrzebuje pomocy
Młody bociek (z lewej) nie może się wzbić do lotu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Takiej inicjatywy chyba jeszcze nie było w powiecie chrzanowskim, ale też dla działaczy i piłkarzy LKS Wisełka Rozkochów bocian ma szczególne znaczenie. Widnieje w logo klubu. Leci, trzymając w dziobie piłkę w siatce.

- Dodaje nam skrzydeł w zdobywaniu kolejnych bramek i pokonywaniu przeciwników - mówi prezes Dariusz Wójcik.

Problem w tym, że młody bociek utkwił w rozkochowskim gnieździe, bo prawdopodobnie ma jakąś wadę skrzydła.

- Biedny, ciągle nim jakoś dziwnie macha, jakby mu przeszkadzało. Nie zostawimy go samego. Ogarniemy temat i odleci razem z innymi do ciepłych krajów - zapowiada radny Tadeusz Biel.

Piłkarze poczekają jeszcze, jak rozwinie się sytuacja. Jeśli nic się nie zmieni, zorganizują mecz charytatywny, żeby zebrać pieniądze na fachową pomoc dla bociana. Chyba że wcześniej znajdą się specjaliści, chcący bezinteresownie uratować boćka. Kontakt z Dariuszem Wójcikiem, prezesem LKS Wisełka Rozkochów (tel. 724 686 212).