To 37-letnia mieszkanka Sosnowca. Z ustaleń policji wynika, że udało jej się wyciągnąć pieniądze od 76-letniej kobiety, a trzy kolejne osoby próbowała oszukać.

- Zdarzenie miało miejsce w połowie czerwca. Do 76-latki zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuczka. Mówił, że spowodował wypadek i by uniknąć więzienia, musi zapłacić. Mieszkanka zgodziła się mu pomóc. O tym, że gotówki nie odbierze sam dzwoniący, lecz wysłana przez niego osoba, dowiedziała się w ostatniej chwili. Mimo to przekazała nieznajomej kobiecie 15 tys. zł - mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Gdy 76-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, na odzyskanie pieniędzy było za późno. Zawiadomiła policję. Szybko okazało się, że podobnych zdarzeń w całej Małopolsce jest więcej. Dzięki współpracy chrzanowskiej i trzebińskiej policji z funkcjonariuszami z Krakowa udało się sporządzić rysopis kobiety, a ostatecznie ustalić, kim jest i gdzie mieszka. Została zatrzymana w Sosnowcu. Policjanci znaleźli przy niej także środki odurzające.

Kobiecie grozi do 8 lat więzienia. Stróże prawa nie mają wątpliwości, że nie działała sama. Zatrzymanie kolejnych członków grupy to kwestia czasu.