Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Idealna książka na wakacje

08.06.2016 11:12 | 0 komentarzy | 2 056 odsłony | red

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Dla wielu osób to czas na nadrobienie zaległości czytelniczych. Idąc do biblioteki lub księgarni, stajemy przed półką z książkami i nie wiemy, po którą sięgnąć. Czym się kierować przy wyborze tytułu na lato?

0
Idealna książka na wakacje
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przed zakupem czy wypożyczeniem danej pozycji warto poczytać o autorze i jego dziełach na forach internetowych. Niektórzy piszą też blogi o książkach, recenzując dany tytuł. To dobre źródło inspiracji. Warto też sięgać po nagradzane publikacje.

- Gusta czytelnicze są różne. Czytane jest wszystko. Od literatury kobiecej, przez fantasy, grozę i kryminały, po... poezję, biografie, reportaże i literaturę popularnonaukową. W czytelnictwie bardzo łatwo jest zaobserwować pewne tendencje. Jeśli książkę reklamuje radio, prasa lub telewizja - mamy na nią większy popyt. Jeśli zdobywa prestiżową nagrodę literacką, np. Nike lub Nobla - mamy zapotrzebowanie i na ten tytuł, i tego autora w ogóle. Jeśli na jej podstawie nakręcono film, który stał się hitem - u nas hitem stanie się książka. Tego typu przykłady można mnożyć, bo po prostu duża część społeczeństwa chce być na bieżąco z nowościami. To cieszy i to bardzo. W ten sposób czytelnictwo kwitnie i kwitnąć będzie - mówi Marta Sikora, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzebini.

Jej zdaniem warto sięgać również po dzieła ponadczasowe. List tytułów, które każdy powinien przeczytać, są dziesiątki. O radę można też poprosić księgarza. W sieciówkach jest to trudne, ale w małych, rodzinnych księgarniach nie brakuje sprzedawców z pasją. Na pewno zarekomendują coś ciekawego do poczytania.

Zapewne poradzi nam też bibliotekarz. Wielu z nich zna gusta czytelników i wie, jakiego gatunku książki mogą ich zaciekawić.
- Staramy się wszystkim tym oczekiwaniom wyjść naprzeciw i sprawić, aby każdy opuszczał bibliotekę w pełni usatysfakcjonowany. Z reguły nam się to udaje, choć nie zawsze trafiamy w gusta czytelnicze idealnie. Ten naturalny etap współpracy na linii czytelnik - bibliotekarz, skłania nas do podejmowania zawodowych wyzwań, bo umiejętność usatysfakcjonowania czytelnika dla bibliotekarza jest tym samym, co sprawienie radości dziecku przez rodzica. O tę radość właśnie chodzi, o motywację do nauki, o danie powodów do dalszych poszukiwań czytelniczych i odkrywania samych siebie - twierdzi Marta Sikora i zachęca po sięgania nie tylko po tradycyjne książki, ale także audiobooki, które w trakcie podróży są niezastąpione. Można ich słuchać, prowadząc samochód, wspólnie z członkami rodziny.
Anna Jarguz
Przełom nr 22 (1246) 1.6.2016