Nie masz konta? Zarejestruj się

Powiat chrzanowski

Otwarcie sezonu kąpielowego tuż, tuż

25.05.2016 10:15 | 2 komentarze | 8 303 odsłon | Ewa Solak

Administratorzy okolicznych akwenów przygotowują się na przyjęcie osób spragnionych odpoczynku nad wodą. Sprawdźcie, co i gdzie w tym roku się zmieni.

2
Otwarcie sezonu kąpielowego tuż, tuż
Na chrzanowskim basenie na Kątach sezon zacznie się 25 czerwca
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trzebiński Balaton ma być otwarty 1 czerwca (środa). W tym dniu zaczną obowiązywać również nowe, znacznie wyższe niż do tej pory, opłaty za wstęp, mimo że kąpielisko czynne będzie dopiero od 24 czerwca. Z bezpłatnych wejściówek skorzystają dzieci do 7 roku życia. Osoby w wieku 8 - 18 lat zapłacą 4 zł, a dorośli 8 zł. Do kupienia będzie bilet rodzinny (15 zł bez względu na liczbę dzieci). Cena za parking wzrośnie z 5 do 10 zł.

Nad Chechłem otwarcie planowane jest w pierwszy weekend czerwca, jeśli tylko sanepid dopuści wodę do kąpieli i nie będzie padał deszcz. Przewidywana jest ok. 20-procentowa podwyżka opłat za bilety.

Kozi Bród również otworzy bramy 4-5 czerwca. Organizatorzy zaplanowali huczne powitanie lata, m.in. z paradą motocyklistów. Ceny za wejście nie zmienią się (dzieci do 15 lat za darmo, dorośli 5 zł)

Skowronek w Alwerni zaoferuje klientom podobne atrakcje, jak w poprzednim sezonie. Ośrodek zacznie działać z 18-19 czerwca, jeśli tylko dopisze pogoda. Cennik pozostanie bez zmian (6 zł dorośli i 3 zł dzieci w wieku 4-16 lat, młodsze za darmo).

Na basenie w Chrzanowie będzie się można kąpać dopiero 25 czerwca. Na otwarcie organizatorzy przewidują wiele atrakcji, m.in. koncert. Ceny nie zmienią się (3 zł dla dzieci i 6 zł dla dorosłych).

W Libiążu na basen też będzie można pójść w ostatni weekend czerwca. Obecnie trwają tam drobne remonty. Oprócz wypożyczalni leżaków i parasoli prawdopodobnie nic nowego w tym roku się jednak nie pojawi. Opłaty również zostaną takie same, jak w ubiegłe wakacje.

W tym roku znów nie będzie kąpieliska na Gliniaku w Bolęcinie. Każdy jednak może rozłożyć ręcznik czy leżak i zamoczyć nogi w wodzie. Robi to jednak na własną odpowiedzialność. Podobnie, jak nad zalewem Szyjki w Libiążu.