Gdy kupowałam skórzaną sofę pamiętam, że sprzedawca polecił mi, bym zaopatrzyła się w nawilżane chusteczki dla małych dzieci. One najszybciej i najlepiej usuwają zabrudzenia. Sprawdziłam - zdają egzamin. Są jednak plamy, których łatwo i szybko usunąć się nie da. Trzeba mieć na nie sposób. Ja mam kilka.

Tłuszcz - do tłustej plamy należy delikatnie przyłożyć papierowy ręcznik i zebrać jak najwięcej tłuszczu. Następnie zaplamione miejsce posypać talkiem albo mąką ziemniaczaną i zostawić na kilka godzin, a następnie zetrzeć. Plama powinna być mniejsza.
Woda - papierowym ręcznikiem należy zebrać jej nadmiar. Jeśli sofa stoi przy kaloryferze lub kominku przesunąć ją z dala od nich i czekać aż wyschnie.

Krew - jak najszybciej należy przetrzeć mebel delikatną ściereczką nasączoną na przykład płynem do mycia naczyń. Najlepiej jednak sprawdzić w miejscu słabo widocznym (na przykład pod spodem), jak detergent reaguje w kontakcie ze skórą. Może ją bowiem odbarwić.

Guma do żucia - najlepiej poczekać aż całkiem stwardnieje. Można przyłożyć do niej kostkę lodu zawiniętą w ściereczkę. Następnie delikatnie ją zeskrobać, a na koniec przetrzeć ściereczką zamoczoną w ciepłej wodzie.

Pleśń - najlepiej usuwa ją mieszanką wody i octu w proporcji jeden do jednego. Najpierw należy sprawdzić, jak skóra reaguje na kontakt z taką mieszanką.

Sól - podobnie jak w przypadku pleśni zabrudzone miejsce należy przetrzeć wodą z octem w proporcji jeden do jednego. (AJ)
Przełom nr 18 (1242) 4.5.2016