Istnieje coraz więcej dowodów na to, że choroby neurozwyrodnieniowe, czyli Alzheimer i Parkinson, związane są z pewnymi zachowaniami, stylem życia i zwyczajami żywieniowymi. Na całym świecie na demencję cierpi około 30 milionów osób,
a z Parkinsonem związanym ze stopniowym ograniczeniem sprawności ruchowej zmagają się kolejne cztery miliony.
- Wiemy już, że w tych schorzeniach, dotykających w większości osoby w podeszłym wieku, mamy do czynienia z podobnymi czynnikami ryzyka, jak w przypadku chorób układu sercowo-naczyniowego. W tym przypadku ma także zastosowanie prawda, że nieużywane organy zanikają. Gdy nasz mózg zmuszamy często do wysiłku intelektualnego, jest to najlepsza forma profilaktyki. Mam na myśli różnego rodzaju ćwiczenia pamięci, jak choćby rozwiązywanie krzyżówek. Takie pobudzanie umysłu wskazane jest zwłaszcza dla tych, którzy zaczynają mieć problemy z pamięcią - zauważył dr n. med. Krzysztof Wierzbicki podczas styczniowej prelekcji Klubu Zdrowia w Chrzanowie.
Od tej intelektualnej jeszcze ważniejsza jest systematyczna aktywność fizyczna. Nie zastąpi jej żadna tabletka. Konieczne jest także utrzymywanie regularnych kontaktów społecznych. To znaczy zamiast kolejną godzinę spędzić przed telewizorem, warto na przykład porozmawiać z sąsiadem.
Wymierne efekty osiągniemy także, włączając do diety niektóre produkty.
- Istnieją poparte badaniami doniesienia z dwóch ostatnich lat, że jedną z takich substancji jest olej kokosowy. Regularne jego spożywanie może pomóc w uchronieniu nas od demencji oraz Parkinsona - mówi doktor Wierzbicki.
Chorym na Alzheimera zaleca się 4-5 łyżek oleju kokosowego dziennie, w dwóch porcjach (rano i wieczorem podczas posiłku). W badaniach zauważono, że już na piąty dzień u chorych następowała poprawa. A zatem wykazuje on działanie nie tylko profilaktyczne, ale także terapeutyczne.
(MOR)
Przełom nr 3 (1227) 20.1.2016