Chrzanów
Maciaszek zebrał przez godzinę 15 podpisów
W sobotę Robert Maciaszek, jako pierwszy spośród osób zainteresowanych fotelem burmistrza, zorganizował na Rynku przedwyborczy event. Mówił przechodniom, kim jest, ale przede wszystkim prosił o poparcie dla jego kandydatury. To okazało się bardzo trudne.
Żeby móc wystartować 6 marca w wyborach uzupełniających, trzeba mieć 1.500 podpisów mieszkańców gminy.
- Z obowiązku chodzę na wybory, alem się jeszcze nie dowiadywał, kto zamierza kandydować. A w ogóle są już jacyś? - zaciekawia się Władysław Hyla. - Tutaj ma pan jednego, Roberta Maciaszka. Kojarzy go pan? - dopytuję. - A może... - odpowiada bez przekonania. Przypomnijmy, że Maciaszek to były poseł, a wcześniej, za rządów Ryszarda Kosowskiego, zastępca burmistrza Chrzanowa.
Kilkanaście następnych osób, zagadniętych o wybory na burmistrza, stwierdza, że na ten temat nie rozmawia ani w rodzinie, ani wśród znajomych.
- Szacuję, że do urn pójdzie 12-13 tysięcy mieszkańców, więc zebranie półtora tysiąca podpisów nie jest łatwe - przyznaje Robert Maciaszek.
W sobotę zachęcał też przechodniów, by wypisywali na tablicy swoje oczekiwania wobec przyszłego burmistrza. Nowe miejsca pracy i nawierzchnie asfaltowe znalazły się w czołówce.
Komentarze
11 komentarzy
nowa_obserwatorko, czy mogłabym prosić o bardziej konkretną informację, jeśli chodzi o ten "wyjątkowo niekorzystny dobór słów i "tani przekaz" w tekście. Niestety nie domyślam się, co ma Pani na myśli, więc proszę o krótka podpowiedź.
Niezły pomysł z wyjściem do ludzi, w końcu tak naprawdę o Mieszkańców chodzi. A tak na marginesie, wyjątkowo niekorzystny dobór słów i "tani przekaz" został zaserwowany przez piszącego ten "artykuł", jeśli mają tam jakiegoś redaktora to powinien on zacząć czuwać nad profesjonalizmem treści zamieszczanych news-ów. I faktycznie, nie ma co się emocjonować podpisami, poczekamy na program to zobaczymy czy ma coś do powiedzenia.
Refeormator Zkkm...buachacha...ktos da sie jeszcze na to nabrać?
Podpisy, podpisami nie ma się co emocjonować, bardzo mnie natomiast interesuje rozliczenie Pana Kosowskiego i Pana Maciaszka z pełnionych funkcji, bo oni obiecać bardzo dużo potrafią, a potem różnie to bywa.
U mnie w bloku chodziła lista z podpisami.
A co robił jak był P. Kosowski? Niech mi pokaże realne cele, które osiągnął i z których do dnia dzisiejszego korzysta społeczeństwo? Wiem i rozumiem, że dobrze się pracuje na miejscu za niezłe pieniądze, ale czy warto? W ostatnich latach miał dużo zmian w stanowiskach, a jak to mówią jak ktoś jest to wszystkiego to jest do ... Resztę sami sobie dopowiedzcie.
Ten Laluś nie nadaje się nawet do tarcia chrzanu...
Na miejscu aktualnego pracodawcy podziękowałbym mu już 29.01.2016 za takie podejście.
Na Facebooku Maciaszek chwali się, że zebrał już 1200 podpisów. Także nie wiem czy tak trudno zdobyć poparcie.
Widać że poważnie podchodzi do nowego stanowiska dyrektora skoro już myśli o nowym, typowy karierowicz i nic więcej
Aparatczyk partyjny, teraz zostanie wymiksowany przez Ryśka, ale znów może Rysiek da mu synekurę.