Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Polonia Bytom wygrała z Trzebinią

30.01.2016 15:22 | 0 komentarzy | 6 207 odsłon | Michał Koryczan

W piłkarskim sparingu zawodnicy czwartoligowego MKS Trzebinia-Siersza przegrali z piętnastym zespołem drugiej ligi.

0
SPORTOWA SOBOTA. Polonia Bytom wygrała z Trzebinią
W ataku na bramkę MKS napastnik Polonii Bytom Michał Zieliński, majacy na koncie 111 występów na najwyższym szczeblu krajowych rozgrywek
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

Sparing

MKS Trzebinia-Siersza - Polonia Bytom 2-3 (1-1)

0-1 Adrian Krysian (13), 1-1 Dawid Dudek (38), 1-2 Marcin Lachowski (76), 1-3 Michał Zieliński (84), 2-3 Krzysztof Sieczko (90)

MKS: Wróbel - Sawczuk, Ołownia, Górka, Domurat, Dudek, Małodobry, Jagła, Majcherczyk, J. Pająk, Kowalik oraz K. Pająk, Sieczko, Martyniak, Sz. Kurek, Wallentin, Kawula, Fraś, Piskorz, Raźniak

Polonia: Michalak - Zakrzewski, Szczurek, Radkiewicz, Kutarba, Januszkiewicz, Setlak, Lachowski, Kowalczyk, Krysian, Ciechański oraz Mróz, Zieliński

W swoim drugim zimowy sparingu podopieczni Roberta Moskala ulegli drugoligowej Polonii Bytom. W drużynie „żółto-czarnych" wystąpił 20-letni pomocnik Mateusz Kawula. Ostatnio bronił barw trzecioligowej Sparty Kazimierza Wielka, a wcześniej Świtu Krzeszowice i SMS Kraków.
W pierwszej połowie sobotniego pojedynku, gdy MKS grał w silniejszym zestawieniu, czwartoligowcy potrafili się skutecznie przeciwstawić wyżej notowanemu rywalowi.
Bytomianie co prawda dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to na liczbę stwarzanych sytuacji bramkowych.
Przed przerwą zdołali jednak pokonać Tomasza Wróbla. W 13. minucie po podaniu od Marcina Lachowskiego, do siatki z kilku metrów trafił Adrian Krysian. Zdaniem trzebinian strzelec gola był na spalonym, ale arbiter nie miał wątpliwości i zaliczył trafienie.
Ambitnie grający MKS wyrównał jednak jeszcze przed przerwą po akcji dwóch młodzieżowców. Tomasz Małodobry zagrał piłkę do Dawida Dudka, a ten nie dał szans Marcinowi Michalakowi.
W drugiej odsłonie, gdy Robert Moskal dał szansę gry rezerwowym, przewaga Polonii uwidoczniła się. Raz po raz gorąco robiło się pod bramką strzeżoną przez Krzysztofa Pająka. Golkiper MKS w dobrym stylu poradził sobie jednak z uderzeniami Marcina Lachowskiego i Michała Zielińskiego. Ten ostatni miał jeszcze jedną świetną okazję. Po minięciu bramkarza został jednak zablokowany przez Macieja Domurata.
W 76. minucie Krzysztof Pająk musiał już jednak wyciągać piłkę z siatki. Po strzale Marcina Lachowskiego futbolówka odbiła się jeszcze od muru i było 2-1 dla ekipy z Bytomia.
Osiem minut później zespół Polonii prowadził już różnicą dwóch goli. Sytuację sam na sam z Krzysztofem Pająkiem wykorzystał Michał Zieliński (ponad sto meczów w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom, Koronie Kielce i Górniku Zabrze.
W samej końcówce rozmiary porażki zmniejszył Krzysztof Sieczko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

- Cieszymy się, że mogliśmy zagrać na dobrym boisku z fajnym przeciwnikiem. My byliśmy częściej w posiadaniu piłki. Przećwiczyliśmy trochę ataku pozycyjnego. Nie było wcale łatwo dojść do sytuacji strzeleckich. Widziałem dużo pozytywów na boisku, ale oczywiście szwankowała skuteczność, bo mogliśmy zdobyć więcej goli, szczególnie w drugiej połowie - mówi Ireneusz Kościelniak, szkoleniowiec Polonii Bytom, jako piłkarz znany z występów w ekstraklasie w barwach GKS Katowice, Pogoni Szczecin, Amiki Wronki, Górnika Zabrze, Górnika Łęczna i Arki Gdynia.