Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

FELIETON. Kolor czerwony pobudza chrzanowian

01.12.2015 20:06 | 0 komentarzy | 3 146 odsłony | Michał Koryczan

Chrzanowscy szczypiorniści odczarowali libiąską halę sportową. I nie potrzebowali do tego aż tak skomplikowanych magicznych sztuczek, znanych z występów Davida Copperfielda. Ziemię chrzanowską obiegła wieść, że formę Victorii Zalas sprawdzą wkrótce rezerwy klubów z ekstraklasy - pisze Michał Koryczan w podsumowaniu sportowego tygodnia.

0
FELIETON. Kolor czerwony pobudza chrzanowian
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

„To było łoże w kolorze czerwonym, a to był mój kolor ulubiony", to początek tekstu jednego z najbardziej znanych kawałków legendarnej chrzanowskiej kapeli Sztywny Pal Azji. Nie o twórczości tej formacji będę się tu jednak rozwodził.
Tytułowy kolor czerwony stanie się być może ulubioną barwą szczypiornistów MTS Chrzanów. W czterech spotkaniach tego sezonu w libiąskiej hali sportowej (ze względu na remont chrzanowskiego obiektu właśnie tam MTS gra swoje mecze w roli gospodarza) nie mogli odnieść upragnionego zwycięstwa. Zawsze czegoś brakowało. Chrzanowianie postanowili zrobić coś niekonwencjonalnego, by przełamać fatum.

Przed bardzo ważnym, sobotnim meczem z Viretem Zawiercie zmienili szatnię i założyli nowe, czerwone stroje. Decyzje te okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie mogło być zresztą inaczej. Wszak Adam Piekarczyk, szkoleniowiec MTS przyznał po zawodach, że za czasów jego gry w chrzanowskim klubie, kolor czerwony bardziej pobudzał zespół do walki. Skoro sprawdziło się to w ubiegłą sobotę, to chyba trykoty w tej barwie już na stałe będą przywdziewać na mecze piłkarze ręczni MTS.

Zmiana szatni czy strojów konieczne nie były w przypadku tenisistów stołowych Opoki Trzebinia. W piątek z przytupem zakończyli tegoroczne zmagania ligowe. Pokonali pewnie zespół z Zielonej Góry. Była to czwarta z rzędu wygrana podopiecznych Kazimierza Noworyty. Kapitalna końcówka pierwszej rundy sezonu w znacznym stopniu przybliżyła trzebinian do założonego celu, jakim jest utrzymanie w pierwszej lidze. Oczywiście do rozegrania została jeszcze cała seria rewanżów, ale jestem przekonany, że prezes i szkoleniowiec w jednej osobie zadba, by w szeregi jego zespołu nie wkradło się rozluźnienie.

Zima nie musi być wcale nudna dla piłkarzy. Trener trzebińskiego MKS Robert Moskal zadbał o to, by w ramach przygotowań do rundy wiosennej jego zawodnicy mogli zmierzyć się z mocnymi rywalami. Potyczki z ekipami z pierwszej i drugiej ligi to dla chłopaków nie tylko spora atrakcja, ale przede wszystkim możliwość sprawdzenia się na tle zawodowców. Oby tylko nauka z tych lekcji nie poszła w las. Sparingi mogą być też ciekawym przerywnikiem dla kibiców spragnionych futbolowych emocji w lokalnym wydaniu. Część meczów zostanie bowiem rozegranych na boisku w Chełmku.

A co do meczów kontrolnych, to spore wrażenie mogła zrobić lista sparingpartnerów Victorii Zalas, zamieszczona na stronie internetowej Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów.
Życie rozwiało jednak nadzieje. Plany kibiców, pragnących zobaczy pojedynki Victorii z rezerwami klubów ekstraklasowych i pierwszoligowych, muszą zostać zweryfikowane. Jak przyznał trener zespołu z Zalasu Piotr Chlipała, choć bardzo by chciał, to z Górnikiem II Zabrze, Ruchem II Chorzów czy Podbeskidziem II Bielsko-Biała w najbliższym czasie jednak się nie zmierzy...